reklama

Wierni z parafii w Kunowie powitali nowego proboszcza. "Widzę już, że będzie mi się tutaj dobrze mieszkało"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Wierni z parafii w Kunowie powitali nowego proboszcza. "Widzę już, że będzie mi się tutaj dobrze mieszkało" - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
52
zdjęć

Uroczystego wprowadzenia nowego proboszcza do parafii św. Andrzeja Apostoła w Kunowie dokonał dziekan dekanatu gostyńskiego, ks. Grzegorz Robaczyk | foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościMieszkańcy Kunowa i okolicznych miejscowości - podczas niedzielnej mszy świętej - poznali nowego proboszcza. Wprowadzenia ks. Łukasza Rucińskiego do parafii pw. św. Andrzeja Apostoła dokonał gospodarz dekanatu gostyńskiego - ks. Grzegorz Robaczyk.
reklama

Wierni, obecni na przedpołudniowej mszy św., 3 sierpnia, mieli okazję uczestniczyć w uroczystym wprowadzeniu nowego proboszcza do parafii św. Andrzeja Apostoła w Kunowie. Były już metropolita poznański, arcybiskup Stanisław Gądecki, zdecydował dotychczasowego kustosza tej wspólnoty - ks. Dawida Szymańskiego - mianować proboszczem jednej z poznańskich parafii.

reklama

Po jego odejściu, na ziemię kunowską zawitał ks. Łukasz Ruciński, który wcześniej - decyzją arcybiskupa - został odwołany z funkcji proboszcza parafii pw. NMP Wniebowziętej w Drzeczkowie (powiat leszczyński).

Nowy proboszcz w Kunowie. Decyzja zatwierdzona przez metropolitę poznańskiego

O decyzji byłego metropolity poznańskiego, związanej z przeniesieniem ks. Szymańskiego do Poznania, wierni należący do wspólnoty parafialnej w Kunowie dowiedzieli się już w kwietniu. Potwierdził to ks. Grzegorz Robaczyk, dziekan dekanatu gostyńskiego, który na początku niedzielnej mszy św. w kościele w Kunowie, odczytał akt mianowania, wydany jeszcze przez arcybiskupa seniora Stanisława Gądeckiego.

Swoje obowiązki ksiądz proboszcz będzie wypełniał jako pasterz, zatroskany o powierzoną mu wspólnotę, zgodnie z odnośnymi przepisami Prawa Kanonicznego i Archidiecezjalnego Prawa Partykularnego. Pamiętając, że wykonuje zadania nauczania, uświęcania i kierowania ludem Bożym, powołany do uczestnictwa w posłudze samego Chrystusa. (...) Kapłańskiej posłudze nominowanego księdza proboszcza na nowej placówce serdecznie błogosławię - dziekan cytował dekret arcybiskupa seniora. 

reklama

Wiernych dziekan prosił o otwartość i współpracę z nowym duszpasterzem

Jak zapewnił ks. Robaczyk, nowy metropolita poznański arcybiskup Zbigniew Zieliński, nie zakwestionował tej decyzji, zatem dziekan miał prawo wprowadzić nowego kapłana. 

Przekazuję ci władzę, jaką prawo kościelne przyznaje proboszczowi. Powierzam również twojej trosce dobro duchowe (...) dusz nieśmiertelnych parafii, a także jej stan materialny, zwłaszcza kościół i budynki kościelne. Tak więc pracuj w parafii, aby po śmierci z ufnością stanąć przez Bogiem, Sędzią sprawiedliwym - mówił dziekan, błogosławiąc nowemu proboszczowi w Kunowie.

Do wiernych zwrócił się z prośbą, by z radością przyjęli nowego kustosza do wspólnoty i - jak zawsze do tej pory - byli otwarci i chętni do współpracy.

reklama

- Duszpasterz będzie was prowadził do nieba. To jest ważna i odpowiedzialna funkcja. Radźcie się zawsze i rozmawiajcie o wszystkich duchowych oraz materialnych sprawach, abyście też mogli radować, i aby on też mógł się wśród was czuć dobrze - powiedział dziekan.

Zanim nowy proboszcz rozpoczął sprawowanie najświętszej ofiary, przed ołtarzem powitała go delegacja rady ekonomicznej parafii. Przedstawiciele wiernych z ziemi kunowskiej zapewniali, że jest w Kunowie mile widziany, że może liczyć na pomoc w posłudze i modlitwę.  

Z wielką radością i otwartym sercem witamy cię dziś w naszej wspólnocie parafialnej. Ten dzień jest dla nas wyjątkowy, bo rozpoczyna nowy rozdział w historii naszej parafii. Rozdział, który pragniemy pisać razem z tobą. Chcemy w tym miejscu wyrazić wdzięczność Panu Bogu za dar twojej obecności wśród nas. Wierzymy, że to On prowadzi swój Kościół i wysyła pasterzy, aby z troską, miłością i mądrością towarzyszyli ludziom na drodze wiary - mówił Mateusz Rajewski.

reklama

Parafianie wspomnieli też o dotychczasowym proboszczu, który po latach posługi zostawił po sobie - jak określili - piękne dzieło, czyli "żywo zaangażowaną wspólnotę, która nadal pragnie wzrastać w wierze".

- Wiemy, że Duch Święty działa nieustannie i, że pod twoim przewodnictwem będą rodzić się kolejne dobre owoce. Przyjmij od nas zapewnienie o modlitwie i wsparciu. Chcemy razem z tobą budować parafię, która jest dla wszystkich miejscem spotkania z Bogiem i z drugim człowiekiem - deklarował członek rady ekonomicznej.

Proboszcz od trzech dni w parafii, nie zdążył się jeszcze rozpakować

Podczas kazania ks. Łukasz Ruciński przyznał przed uczestniczącymi w nabożeństwie, że nie miał czasu przygotować planu duszpasterskiego, który zazwyczaj nowy proboszcz przedstawia podczas wprowadzenia do parafii.

- Dzisiaj zaczyna się trzeci dzień mojego pobytu na ziemi kunowskiej. Chyba na razie dwa kartony udało mi się rozpakować, więc pozwólcie, że ani zakresu pracy duszpasterskiej, ani mojego CV, nie będę dzisiaj przedstawiał, bo po prostu nie jestem przygotowany - wyznał ks. Ruciński.

Jednocześnie, nawiązując do Listu św. Pawła do Kolosan, w którym napisano: „szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi”, kapłan wskazał, że "w kościele nie należy się koncentrować na rzeczywistości codziennej”.

- To nie ten świat, nie ta rzeczywistość - mówił.

"Będę starał się „doszusować” do standardów ks. Dawida Szymańskiego"

Z kolei, kiedy ksiądz przedstawiał ogłoszenia parafialne, zapowiedział, że w czasie rozdawania komunii świętej sam będzie podchodził do osób z niepełnosprawnością, parafian, którzy mają kłopot z samodzielnym poruszaniem się. Poprosił też wiernych, którzy mają taki problem, by zasiadali w pierwszych ławkach, przed ołtarzem.

Następnie  wyjaśnił, dlaczego zamyka bramę i uliczkę przy ogrodzeniu plebanii. Zapewnił, że nie oznacza to, iż chce się odciąć od parafian.

- Już poznałem świetnych ludzi, którzy pomogli mi rozwiązać pewną kwestię. Widzę już, że będzie mi się tutaj dobrze mieszkało, chwaliło Pana Boga jeszcze lepiej. Będę starał się „doszusować” do standardów ks. Dawida Szymańskiego, żeby parafia była zadowolona, żeby Pana Jezusa było tutaj dużo - powiedział kapłan.

Zdradził też, że najbardziej z przeprowadzki cieszy się „wściekła psina”, którą ksiądz przywiózł ze sobą. To szesnastoletni pies, który głośno szczeka, ponieważ niedowidzi i niedosłyszy.

- Radzę uważać, kiedy będziecie przechodzili przez furtkę. Trzy i pół kilograma wściekłego „yorka”. Może ugryźć - ostrzegał wiernych półżartem nowy proboszcz. 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo