Wierni w Zimnowodzie mają nowego proboszcza. Dużym wyzwaniem jest przygotowanie parafii do szlachetnego jubileuszu

Dekret nominacyjny i błogosławieństwo arcybiskupa Gądeckiego

Kierując się dobrem dusz oraz pożytkiem Kościoła, z dniem 1 sierpnia 2024 roku, mianuję księdza  mgr Piotra Matuszaka, proboszczem parafii pw. Świętej Trójcy w Zimnowodzie (...). Swoje obowiązki ksiądz proboszcz będzie wypełniał jako pasterz, zatroskany o powierzoną mu wspólnotę, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa kanonicznego  i archidiecezjalnego prawa partykularnego (..) - napisał ks. Stanisław Gądecki, arcybiskup, metropolita poznański.

Ceremonia wprowadzenia nowego proboszcza do parafii w Zimnowodzie

- (...)Wierzę również mocno w to, co jest zawarte w Słowie Bożym, spisanym lub przekazywanym przez tradycję (...). Z przekonaniem przyjmuję i uznaję również wszystkie i poszczególne prawdy, które Kościół w sprawach wiary lub moralności podaje w sposób ostateczny. Przyjmuję nadto, z religijnym posłuszeństwem woli i umysłu, naukę głoszoną przez papieża czy też przez kolejnych biskupów, sprawujących autentyczny urząd nauczycielski (...) - deklarował podczas ceremoniału nowy probszcz parafii pw. Świętej Trójcy w Zimnowodzie. 

Od dziekana podczas wprowadzenia i przekazania władzy, jaką prawo kościelne przyznaje proboszczowi, ks. Matuszak usłyszał rady, by posłudze, jaką ma pełnić w Zimnowodzie towarzyszyły radość, zapał i zaangażowanie.

- Niech wszystkim twoim pracom duszpasterskim, zmierzającym do wzrostu kościoła chrystusowego błogosławi Bóg. Głoś z zapałem Ewangelię, z radością udzielaj sakramentów świętych, z troską celebruj eucharystię i mężnie prowadź twych wiernych do nieba. Niech twoje serce będzie otwarte dla wszystkich potrzebujących twej posługi - mówił  ks. Tadeusz Lorek.

Gospodarz boreckiego dekanatu trosce nowego proboszcza powierzył stan materialny parafii, zwłaszcza kościół i budynki kościelne.

- (...) Pracuj w parafii, abyś z czystym sumieniem i z ufnością mógł kiedyś stanąć przed Bogiem, sędzią sprawiedliwym - przykazał ks. Lorek.

Przyjaciel zrobił mu niespodziankę

Podczas mszy św. modlił się głównie za jak najlepsze owoce duszpasterskiej posługi ks. Piotra Matuszaka. 

- Aby Pan Bóg błogosławił wszystkim poczynaniom duszpasterskim, materialnym, przy życzliwej pomocy i wsparciu parafian - usłyszeli biorący udział w uroczystości wprowadzenia.

Przygotowanie wiernych i kościoła do 100-lecia parafii to wyzwanie

- Drodzy bracia i siostry! Macie duszpasterza. Współpracujcie z nim oddawaniem chwały Bogu, w Trójcy Świętej Jedynemu i uświęcaniu samych siebie, waszych rodzin i całego środowiska.

Jednocześnie podkreślił, że imię duchownego "Piotr - czyli skała", do czegoś zobowiązuje. Zauważył, że w parafii pw. Świętej Trójcy w Zimnowodzie jest bardzo wiele do zrobienia, trzeba w niej „podciągnąć wszystko, co się da”, nie tylko pod względem materialnym.

- Bardzo ważne jest przygotowanie wiernych i kościoła do 100-lecia parafii. Niech ks. Piotr tutaj podciągnie co się da, a potem daj Boże ustąpię na emeryturę i przejdzie sobie do Borku, by dalej tam prowadzić wiernych. Być może wtedy Zimnowodę podłączą do boreckiej parafii, to nawet na miejscu zostanie. (...) To, co najważniejsze, to nie ustawać na drodze wiodącej do Królestwa Zbawienia - mówił ks. Tadeusz Lorek.

Ks. Piotr Matuszak, przedstawiając się wiernym przyznał, że pochodzi z niedalekiego Pępowa - to jest jego rodzinna miejscowość. 

- Wiedziałem, gdzie jest Zimnowoda. Ale gdy przybyłem tutaj, zobaczyłem, ile jest pracy. Mówi się, że bez pracy nie ma kołaczy - zwrócił się do obecnych w kościele. 

Przychodzę do was z otwartym sercem...

- Kiedy wszedł na swoją pierwszą placówkę do Kołaczkowic, powiedział ludziom takie zdanie: „Przychodzę do was z otwartym sercem i liczę na wasze otwarte serca, na pomoc, by cokolwiek zrobić”, zarówno od tych spraw duchowych, skończywszy na sprawach przyziemnych, materialnych. Już tego po części doświadczyłem i dziękuję tym, którzy wsparli mnie przy drobnych rzeczach - powiedział ks. Piotr Matuszak.

Przedstawił parafianom swoje pierwsze plany na najbliższy czas - przyznał, że nie może patrzeć na wejście do kościoła, chciałby naprawić drzwi oraz odmalować wejście. 

- Za rok przypada 100-lecie parafii w Zimnowodzie. To mnie przerażało, ale jednocześnie pomyślałem, że Pan Bóg bez sensu mnie tutaj nie skierował (...) - przyznał nowy proboszcz, zdradzając, że za rok sam będzie obchodził 50. urodziny. - To tak tytułem wstępu, tyle z pierwszych postanowień, reszta w mojej głowie siedzi. Myślę, że na 100-lecie, z waszą pomocą uda mi się pomalować kościół - dodał.

Od parafian kwiaty i ciepłe słowa: Witaj w domu!

- Z ufnością powierzamy ci kształtowanie naszych serc i sumień. Pragniemy, abyś od dziś był opiekunem naszej wspólnoty różańcowej. Zapewniamy, że będziemy cię wspierać modlitwą, pomocą i pracą (...) w twej duszpasterskiej posłudze. Życzymy ci wytrwałości w realizacji wyznaczonych celów, życzliwości (...) oraz wszelkiego dobra na lata pracy w naszej parafii.

Delegacja mundurowych - czyli druhowie z jednostek OSP funkcjonujących w parafii - życzyła nowemu proboszczowi dużo energii i zdrowia przy cementowaniu i budowaniu wiary parafian. Strażacy-ochotnicy jednocześnie uspokoili obawy kapłana, związane z obchodami jubileuszu parafii, zapewniając, że w parafii powstała już grupa inicjatywna, która gotowa jest spotkać się z proboszczem.

- Zapewniamy, że mamy wiele ciekawych pomysłów - powiedział dh Mieczysław Dębowiak.