Z propozycją, aby burmistrz Gostynia Jerzy Kulak wystąpił na następnej sesji rady miejskiej z expose, wystąpił radny Michał Listwoń. Radny Platformy Obywatelskiej zauważył, że kolejne posiedzenie dotyczyło będzie przyjęcia budżetu na 2011 rok. - Jestem radnym po raz pierwszy w tak szanownym gronie i jestem sobie w stanie wyobrazić, że również burmistrz odnosi duże wrażenie z piastowania swojej zaszczytnej funkcji. Ponieważ jesteśmy świadkami pewnego historycznego wydarzenia - po 20 latach mamy nowego burmistrza, więc stąd prośba, aby na kolejnej sesji przedstawił swego rodzaju expose - powiedział rajca. Wyjaśniał, co ma na myśli. - Aby przedstawić mieszkańcom i nam radnym, jak gmina według wyobrażeń i szczerych intencji burmistrza mogłaby wyglądać za 4 lata. Wiemy, że w znacznym stopniu kapitał pana burmistrza wynika z kontestacji tego, co było do tej pory, wiec tym bardziej są to uzasadnione przesłanki, aby takich informacji nam udzielił. Jednocześnie wszyscy mielibyśmy możliwość pokłonić się nad tym, co burmistrz planuje w najbliższym okresie, a sądzę, że są to ambitne zadania, wiec tym bardziej chętnie byśmy je poznali - przyznał Michał Listwoń. Burmistrz odpowiedział, że dziwi się rajcy, ponieważ, jeżeli będzie chciał przedstawić expose, to zrobi to, bez specjalnych próśb. - Pan radny Listwoń na pweno obserwował kampanię wyborczą (był szefem kampanii Leszka Dworczaka - przyp. red). Raczej nie byłem kandydatem milczącym, tylko raczej mówiącym, co wymaga zmiany i w jaki sposób należy to zrobić. Trochę mnie martwi, ponieważ pan Listowń zakłada, że będę burmistrzem cztery lata. Zakładam, że będę troszeczkę dłużej, więc expose mogłoby być jeszcze dłuższe - zaznaczył Jerzy Kulak. Burmistrz przyznał, że nie chce, żeby między nim, a radnym dochodziło do niesnasek. - Dzisiaj świetna, krótka i owocna sesja. Atmosfera świąteczna wpłynęła na wszystkich państwa, również na mnie. Chciałabym zakończyć pozytywnym akcentem: wezmę to panie radny pod uwagę - odpowiedział Jerzy Kulak. (iza)
