reklama

Wentylator stanął w płomieniach. Pracownik Bricomarche w Gostyniu chwycił za gaśnicę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMniej więcej 20 osób ewakuowano z marketu Bricomarche w Gostyniu po tym, jak okazało się, że ogniem zajął się wentylator. Rozsądek pracowników sprawił, że pożar nie rozprzestrzenił się na wszystkie pomieszczenia sklepu.
reklama

Pożar wentylatora w Bricomarche w Gostyniu

Zdarzenie miało miejsce 6 czerwca 2023 r., mniej więcej około południa. Dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu otrzymał informację o zadymieniu w jednym z marketów znajdujących się przy ul. Poznańskiej w Gostyniu. Kiedy straż pożarna przyjechała do marketu, szybko wyjaśniono, skąd dym.

- Doszło do pożaru wentylatora, odpowiedzialnego za wentylację pomieszczenia socjalnego. Wentylator stanął w płomieniach. Dzięki sprawnemu i rozsądnemu działaniu jednego z pracowników, udało się ugasić pożar w zarodku – powiedział asp. sztab. Wojciech Idkowiak z KP PSP w Gostyniu, kierujący działaniami ratowniczymi na miejscu akcji.

Wentylator znajdował się w suficie, w zabudowie, na terenie części socjalnej marketu. Daniel Ziółkowski, pracownik marketu, który pierwszy rozpoczął gaszenie ognia w pomieszczeniu socjalnym nie ma wątpliwości - gaśnica, która była na wyposażeniu marketu przydała się.

- Koleżanka zauważyła, że do góry, w suficie pali się wentylator. Szedł żywy ogień. Chwyciłem za gaśnicę, ugasiłem. Było duże zadymienie, musiałem wyjść z pomieszczenia, wezwałem straż – opowiadał pracownik marketu. 

Tylko zadymienie, bo pracownik marketu w Gostyniu zachował się bardzo przytomnie 

Jak informuje asp. sztab. Wojciech Idkowiak, nie doszło do rozprzestrzenienia się pożaru, ogień nie wyszedł poza pomieszczenie, gdzie znajdował się wentylator. 

- Aczkolwiek pojawiło się zadymienie. Wspólnie z personelem  podjęliśmy decyzję o ewakuacji pracowników i klientów, którzy znajdowali się na terenie marketu. Nasze działania obecnie polegają na tym, że oddymiamy część socjalną sklepu, wietrzymy. Będziemy to robić także w sali sprzedaży – informował na miejscu zdarzenia strażak, kierujący działaniami ratowniczymi.

Strażacy sprawdzali główną salę marketu pod kątem występowania zadymienia i ilości tlenu. Dowodzący akcją ratowniczą zainteresował się również, czy urządzenie wentylacyjne miało aktualny przegląd techniczny.

- Instalacja elektryczna w marketach, i nie tylko, podlega też odpowiednim przeglądom co 5 lat. Z deklaracji kierownictwa sklepu wynika, że taki przegląd był wykonany - powiedział asp. sztab. Wojciech Idkowiak.

Wada urządzenia przyczyną pożaru w Bricomarche?

Funkcjonariusze straży pożarnej przez cały czas trwania akcji byli w kontakcie z serwisantem instalacji wewnętrznej. 

- On prawdopodobnie odetnie uszkodzone urządzenia, wówczas będziemy wznawiać działalność sklepu – informował asp. sztab. Wojciech Idkowiak.

Według kierującego działaniami ratowniczymi to wada urządzenia była przyczyną pojawienia się ognia.

– Być może doszło do zatarcia łożyska w wentylatorze – stwierdził strażak z KP PSP w Gostyniu. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama