reklama

WAŻNE! Zamknięta jedna z dłuższych ulic w Gostyniu. Dlaczego? Wyznaczono objazdy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

WAŻNE! Zamknięta jedna z dłuższych ulic w Gostyniu. Dlaczego? Wyznaczono objazdy - Zdjęcie główne

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa zlecenie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Gostyniu przez najbliższy tydzień w mieście prowadzone będą prace związane z usunięciem awarii kanalizacji sanitarnej przy ulicy Wrocławskiej. Droga wlotowa do Gostynia od strony Krobi, na pewnym odcinku, będzie całkowicie zamknięta dla ruchu. Wyznaczono objazdy.
reklama

Usuwaniem awarii kanalizacji sanitarnej przy ulicy Wrocławskiej zaplanowano od 18 do 29 sierpnia 2025 roku. Ze względu na lokalizację awarii w centralnej części jezdni oraz znaczną głębokość, na jakiej ułożony jest rurociąg, droga będzie zajęta na całej szerokości. W związku z tym niezbędne jest całkowite zamknięcie odcinka ul. Wrocławskiej: od skrzyżowania z ulicami Podgórną i Energetyka do skrzyżowania z ul. Wielkopolską.

reklama

Przygotowano oznakowanie informujące o utrudnieniach

Na wlotach skrzyżowań pojawią się tablice informujące o utrudnieniach oraz tymczasowe oznakowanie kierujące ruchem. Dojazd do posesji położonych przy "awaryjnym" odcinku drogi będzie możliwy. ZWiK w Gostyniu nie planuje również wyłączenia wody na czas prowadzenia prac.

Awaria na ul. Wrocławskiej. Tablice z przebiegiem objazdów już gotowe

Objazdy dla wyjeżdżających z centrum Gostynia zaplanowano przez ul. Podgórną, aleją Niepodległości, dalej przez Brzezie lub Czajkowo, od strony Krobi: ul. Wielkopolską i Górną do centrum miasta. Inwestor prosi kierowców o zachowanie ostrożności i stosowanie się do wprowadzonych zmian organizacji ruchu.

Jeśli chodzi o stan kanalizacji sanitarnej, lokalizowanej w pasie drogowym na ul. Wrocławskiej w Gostyniu, sytuacja jest poważna. Między innymi dlatego prace naprawcze zorganizowano wcześniej niż planowano, w trybie pilnym.

- Kanalizacja sanitarna jest zlokalizowana w pasie drogowym. Po kontroli kamerami, okazało się, że mamy skorodowaną studnię rewizyjną zabudowaną na sieci, ale też pewne odcinki kanalizacji betonowej przed i za studnią. Można nazwać to awarią, która wymaga naprawy, gdyż takie awarie nie usuwane grożą zapadnięciem nawierzchni jezdni. Musieliśmy z wyprzedzeniem zrobić projekt organizacji i zabezpieczenia robót, czyli wyznaczyć objazdy, postawić znaki. Tego nie widać gołym okiem, ale właz, który jest zatopiony w masie asfaltowej jezdni, dosłownie wisi. Pod spodem jest skorodowana studnia - wyjaśnia Mariusz Domżał, pracownik działu technicznego ZWiK w Gostyniu.

reklama

Zapewnia jednocześnie, że niezbędne jest całkowite zamknięcie drogi dla pojazdów, ze względu na głębokość, na jakiej znajduje się studnia. Nie ma możliwości puszczenia ruchu wahadłowego. Jednak według niego, przy sprzyjających warunkach, ZWiK w Gostyniu jest w stanie szybciej wykonać naprawy niż założono.

Droga należy do powiatu gostyńskiego - kto poniesie koszty usuwania awarii?

Koszty zadania pokryją fundusze z budżetu gostyńskich "wodociągów". O wyjaśnienie wątpliwości, między innymi związanych z kwestią finansowania prac naprawczych przy kanalizacji sanitarnej, poprosiła podczas sesji rady miejskiej radna Marta Kulak - Sławińska.

- Kto ponosi koszt tego remontu, czy to my, czy powiat jako zarządca? - zapytała radna.

reklama

Odpowiedzi udzielił Jerzy Kulak, burmistrz Gostynia. Przyznał, że administratorem drogi jest powiat gostyński, ale do awarii doszło na gminnej sieci kanalizacji sanitarnej.

- Te prace od pewnego czasu były planowane, ale sytuacja jest dość nadzwyczajna. Nie było tego można zaplanować w normalnej procedurze, więc koszty będzie ponosił gminny zakład wodociągów i kanalizacji. Nie zwracaliśmy się do rady miejskiej z prośbą o przekazywanie pieniędzy na realizację zadania. One znajdują się w budżecie ZWiK-u. Jest to zadanie gminne i jeżeli byśmy nie wykonali tego zadania teraz, to wiemy, że w przyszłości szkody byłyby dużo większe. Wtedy też na pewno administrator drogi miałby problem, gdyby doszło zapadnięcia się jezdni. Pewnie drogę trzeba by było przebudować. Chociaż i tak ją trzeba przebudować, ale to jest już inny temat - powiedział burmistrz Gostynia.

reklama

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo