Oprócz wysokiej temperatury powietrza, która w Wielkopolsce, a co za tym idzie w powiecie gostyńskim w ciągu dnia osiągała w czwartek ok. 34 st. C, fali upałów towarzyszyć mają także tzw. tropikalne noce. Już z piątku na sobotę szczególnie na zachodzie i północnym zachodzie kraju (Wielkopolska, Dolny Śląsk, lubuskie) nawet w najchłodniejszej chwili doby termometry wskażą 20–24 st. C. W kolejnych dniach możemy odczuć zły wpływ tak gorących nocy na zdrowie.
O tropikalnej nocy w naszym kraju mówimy wtedy, gdy temperatura minimalna nie spada poniżej 20 st. C. Są to zjawiska bardzo rzadkie. W Warszawie średnio w roku występują zaledwie 2 takie noce, zaś we Wrocławiu i Szczecinie jedna. Są jednak miasta, gdzie pojawiają się one jeszcze rzadziej, np. w Krakowie raz na 5 lat, zaś w Zakopanem co 10 lat. Częstość nocy tropikalnych, w związku ze zmianami klimatu, rzecz jasna rośnie.
- Te upały może nie są w ścisłym znaczeniu afrykańskie, ale są związane z powietrzem, które napływa z okolic zwrotnikowych, czyli znad Afryki. Jeśli u nas napływ powietrza jest neutralny, czyli nie napływa ani ciepłe, ani chłodne powietrze, to o tej porze roku temperatury kształtują się na poziomie około 25°C. Ale wystarczy, że pojawi się powietrze, które już wcześniej nagrzało się na południu i dodatkowo nagrzewa się u nas od słońca, temperatury potrafią przekroczyć 30°C – wyjaśnia w lokalnych mediach meteorolog Grzegorz Kołodziej z lotniskowej stacji meteorologicznej Lublin-Świdnik.
– Oprócz gorących dni, czekają nas też bardzo ciepłe noce. W weekend na zachodzie kraju temperatura minimalna miejscami nie będzie spadać poniżej 20°C. Będziemy więc mieli do czynienia z tzw. nocami tropikalnymi - dodaje Jakub Gawron.
Tropikalne noce w powiecie gostyńskim. To niekorzystne dla zdrowia
Tropikalne noce bardzo niekorzystnie wpływają na nasze zdrowie. Nocą nasz organizm potrzebuje odpoczynku przed kolejnym dniem, a tymczasem narażony jest na nietypowo wysoką temperaturę, która uniemożliwia skuteczną regenerację. Prowadzi to do osłabienia, a jeżeli takie noce zdarzają się często, może przyczynić się do większych problemów ze zdrowiem. To powoduje że fale upałów, którym towarzyszą noce tropikalne, są znosimy dużo ciężej niż upały, po których nocą przychodzi wytchnienie.
Podczas zbliżającej się fali upałów tropikalne noce niewątpliwie się pojawią. Już minionej nocy (z czwartku na piątek) blisko 20 st. C mieliśmy na zachodzie i północnym zachodzie kraju. Kolejne noce (w tym weekendowe) zapowiadają się jeszcze cieplej. W sobotę nad ranem nad morzem i krańcach zachodnich temperatura może dojść do ok. 20-21 st. C. W powiecie gostyńskim temperatura w nocy z piątku na sobotę (18/19 czerwca) ma zbliżać się do 25 st. C, a w nocy z soboty na niedzielę (19/20 czerwca) ma być jeszcze wyższa - SPRAWDŹ TUTAJ.
Tropikalne noce. Koniec we wtorek?
W czasie kolejnych dób noce tropikalne nie obejmą prawdopodobnie jedynie wschodniej i południowej Polski. Poza tym słupki rtęci nawet w środku nocy nie będą spadać poniżej 20-23 st. C, zatem o sen i odpowiednią regenerację, przede wszystkim dla meteoropatów czy osób chorych, będzie bardzo ciężko.Noce tropikalne znikną, kiedy przyjdzie ochłodzenie, a ono zacznie powoli postępować od zachodu oraz południowego zachodu od wtorku 22 czerwca.
Upały. Prognoza na weekend
Możemy szykować się na ciepły weekend! Mamy koniec tygodnia, kiedy gorąca masa powietrza ma się rozprzestrzenić nad Polską. Dziś poniżej 30 st. C będzie już tylko na Mazurach, na wschodzie i w Małopolsce. Na pozostałym obszarze kraju 30–32 st. C, a na zachodzie 33–36 st. C - PATRZ TUTAJ. To jest już bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia. Dodatkowo ma być słonecznie, w większości kraju zupełnie bezchmurnie i bez deszczu.
W sobotę upał jeszcze się nasili. Niewykluczone, że na Pomorzu Zachodnim, ziemi lubuskiej, w Wielkopolsce i na zachodzie Dolnego Śląska słupek rtęci osiągnie aż 34–36 st. C (mówi się, ze w Wielkopolsce w sobotę temperatura powietrza osiągnie nawet 40 st. C.! W głębi kraju również upalnie - od 30 do 33 st. C, tylko na południowym wschodzie nieco poniżej tej wartości. Dominować powinna nadal słoneczna pogoda, ale po południu w Wielkopolsce trzeba liczyć się z burzami. Mają to być nieliczne zjawiska, ale mogą cechować się występowaniem ulew, gradu i bardzo silnego, porywistego wiatru.
W niedzielę ochłodzi się prawdopodobnie nad morzem, gdzie zacznie wiać bryza morska i termometry pokażą "zaledwie" ok. 20 st. C. W głębi lądu synoptycy nie zapowiadają zmian: gorąco i upalnie, lokalnie na środkowym zachodzie nawet 34–35 st. C. Aura ze sporą ilością słońca pozostanie, a burz będzie jak na lekarstwo.
źródło: onet.pl, pogodynka.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.