Wierni z Gostynia spotkali się wczoraj wieczorem na rynku, u stóp pomnika Serca Jezusowego, aby wspólnie odmówić różaniec. Modlitwa zjednoczyła ich w tym roku wokół sprawy pokoju. Zanim rozpoczęto odmawianie, można było usłyszeć śpiewających i grających członków Duszpasterstwa Młodzieży. To oni stanowili muzyczne tło modlitwy.
Najstarsza modlitwa świata odmawiana była w 5 językach: arabskim, tureckim, włoskim, greckim i węgierskim. – Tymi językami posługują się imigranci czy też emigranci. Celowo one zostały wybrane, ze względu na napływających do Europy imigrantów, z terenów, objętych wojną – wyjaśniał ks. Paweł Bogdanowicz, prowadzący różaniec. - Nie wnikamy w intencje, dlaczego tu przyjeżdżają. Często chcą tego, często robią to na własne życzenie. My chcemy pomodlić się w intencji pokoju za wszystkich ludzi. Modlić może się każdy - ten kto jest za przyjęciem imigrantów, ten kto jest przeciwko nim. Każdy jest dzieckiem Boga, każdy chce i dąży do pokoju – dodał duszpasterz. Wierni rozważali Tajemnice Bolesne różańca świętego, ponieważ - jak wyjaśnił ksiądz Bogdanowicz - tam gdzie jest niepokój, tam jest ból serca człowieka. - Tyle możemy z tej naszej gostyńskiej ziemi ofiarować tym wszystkim ludziom, którzy wybierają się w daleką podróż, czy to pozbawiając się domów, czy też szukając innych domów w Europie i na świecie – powiedział ks. Paweł Bogdanowicz.
Modlitwę wstępną ofiarowano w intencji papieża Franciszka, przy okazji kończącego się w Watykanie synodu biskupów, poświęconego rodzinie. - Prośmy o wzrost wiary, nadziei i miłości w naszym życiu – powiedział ks. Paweł Bogdanowicz. Na zakończenie bogosławieństwa wszystkim zgromadzonym na gostyńskim rynku udzielił ks. Marcin Lewandowski, wikariusz z parafii pw. św. Małgorzaty w Gostyniu.