reklama

Pożar stodoły w Kuczynie. Budynek zapalił się po uderzeniu samochodu, pijanemu kierowcy grożą 3 lata więzienia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pożar stodoły w Kuczynie. Budynek zapalił się po uderzeniu samochodu, pijanemu kierowcy grożą 3 lata więzienia - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
19
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościNa ponad 300 tysięcy złotych wycenił straty właściciel stodoły w Kuczynie, która spłonęła w niedzielny poranek, 24 listopada 2024. Okoliczności pożaru są dość nietypowe, gdyż ogień w budynku gospodarczym pojawił się po tym, jak uderzył w niego... samochód. W związku ze zdarzeniem zatrzymany został kierowca auta, 49-letni mieszkaniec Gostynia, któremu postawiono zarzuty.
reklama

Ogień "przeskoczył" z auta na stodołę

W niedzielę, około godziny 9.00 do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu wpłynęło zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego.

- Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że samochód znajduje się bezpośrednio przy budynku gospodarczym, na który przedostały się już płomienie - tłumaczy starszy kapitan Marcin Nyczka, zastępca komendanta KP PSP w Gostyniu.

W związku z tym faktem podjęto decyzję o zadysponowaniu dodatkowych sił i środków.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby OBEJRZEĆ GALERIĄ

reklama

Do płonącego budynku przylegała chlewnia. Świnie trzeba było ewakuować

W sumie 9 zastępów straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Gostyniu oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Krobi, Pudliszkach i Pępowie podjęło działania gaśnicze na samochód oraz budynek gospodarczy. Opanowanie ognia było tym trudniejsze, że budynek był w całości wypełniony słomą. Ponadto w sąsiednim budynku znajdowała się trzoda chlewna.

- Wszystkie zwierzęta zostały ewakuowane, na szczęście żadne nie ucierpiało w pożarze - dodaje starszy kapitan Marcin Nyczka.

Działania ratowniczo-gaśnicze trwały około 7,5 godziny przede wszystkim ze względu na konieczność usunięcia wspomnianej słomy z wnętrza stodoły i jej sukcesywnego dogaszania.

reklama

Miał "więcej szczęścia niż rozumu". Płomienie z peugeota sięgały już po sam dach

Jako bezpośrednią przyczynę pożaru budynku gospodarczego w Kuczynie stwierdzono zajęcie się od palącego się auta, które po tym jak zjechało na pobocze, a następnie na chodnik uderzyło w budynek. Pikanterii całej sprawie dodaje stan, w jakim znajdował się kierowca peugeota 307. Samochód, podobnie, jak stodoła, spłonął doszczętnie.

- 49-letni mieszkaniec Gostynia został wyciągnięty z pojazdu przez mieszkańców pobliskich budynków. Wyjaśnił że wracał z pracy i prawdopodobnie zasnął. Okazało się, że jest kompletnie pijany. Alkomat wykazał 2,5 promila alkoholu w jego organizmie - informuje podkomisarz Monika Curyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

reklama

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.

Jakie zarzuty usłyszał 49-latek?

W poniedziałek, 26 listopada odbyły się czynności procesowe z udziałem mężczyzny. W pierwszej kolejności usłyszał zarzut kierowania autem w stanie nietrzeźwości.

- Zostało mu zatrzymane prawo jazdy, za to przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna usłyszy także zarzut naruszenia przepisów o bezpieczeństwie w ruchu drogowym - dodaje oficer prasowa gostyńskiej komendy powiatowej policji.

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo