reklama
reklama

W Gostyniu „zebry” wychodzą na drogi. A nie powinny. Dlaczego to niebezpieczne?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Zbigniew Pacanowski

W Gostyniu „zebry” wychodzą na drogi. A nie powinny. Dlaczego to niebezpieczne? - Zdjęcie główne

Gostyń. Można przechodzić po pasach, czy nie? - ul. Starogostyńska | foto Zbigniew Pacanowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Spacerowicze, przechodnie z Gostynia, a głównie rodzice szkolnych dzieci skarżą się na przejścia dla pieszych, jakie znajdują się na ul. Starogostyńskiej oraz Granicznej. Jednocześnie ostrzegają - te „pasy” już nie funkcjonują.
reklama

O co chodzi z tymi "zebrami"? 

- Wychodząc na przykład ze stacji paliw pana markowskiego, która znajduje się przy ul. Starogostyńskiej, chcąc iść w stronę Pożegowa, a konkretnie do szkoły podstawowej, musze przejść przez jezdnię. Są tam namalowane „pasy”, więc można wejść na jezdnię. Ale kiedy jestem na drugiej stronie, muszę zatrzymać się na ulicy, bo na chodniku postawiono barierki. Więc chyba przejścia nie ma? - mówi jedna z gostynianek, która zgłosiła problem w redakcji gostynska.pl.

Jest osobą posiadającą prawo jazdy i wie, że o przejściu dla pieszych informują też znaki pionowe, a tych przy skrzyżowaniu ul. Starogostyńskiej i granicznej nie postawiono.

- Ale pasy zostały. I to jest mylące - podkreśla kobieta.

Niedawno - jak mówi - stanęła zdezorientowana na drodze przed barierkami. Podobnie zagubiony był kierowca auta, które zatrzymało się przed pasami, żeby przepuścić pieszą.

- Kierowca też był zaskoczony, bo oboje staliśmy na drodze - dodaje kobieta, interweniująca w tej sprawie.

Dzieci wbiegają na jezdnię

Inna rozmówczyni przyznała, że jest mamą jednego z uczniów gostyńskiej „piątki”. Szkoła znajduje się przy ul. Granicznej.

- Przy wyjściu ze szkoły też na jezdni namalowane są pasy. Pionowego znaku nie postawiono. Istnieje to przejście, czy nie? To jest niebezpieczne, bo dzieci nie patrzą na znaki pionowe. Widzą „zebrę”, więc śmigają na ulicę, zatrzymują się przed barierkami. A jeśli wtedy jechałby samochód? Tragedia gotowa - zauważa jedna z mam, zaznaczając że wnioski pochodzą z obserwacji zachowania uczniów.

- Chyba zebry w tym miejscu też nie powinno być - sugeruje. 

Po co pasy, skoro przejścia nie ma?

Aby rozwiązać zagadkę „zlikwidowanej zebry”, musieliśmy zasięgnąć informacji zarówno w starostwie powiatowym (ul. Starogostyńska to droga powiatowa), jak i w gostyńskim magistracie (zarządcą ul. Granicznej jest gmina Gostyń).  Urzędnicy odpowiedzialni za sprawy drogowe zgodnie przyznali, że przejścia dla pieszych na jednej i drugiej ulicy zostały zlikwidowane ponad rok temu, a przejścia dla pieszych już nie istnieją.

- Znaki poziome na jezdni, podczas likwidacji nie były frezowane, ale zamalowane. Jeśli dochodzi do takich sytuacji, musimy to powtórzyć i przygotować w taki sposób, żeby pasy zniknęły całkowicie, by nie myliły przechodniów - deklaruje Mariusz Konieczny, naczelnik wydziału inwestycji w urzędzie miejskim.

Obiecuje, że w najbliższym czasie znaki poziome, czyli pasy na jezdni zostaną zamalowane tak, żeby miejsce było całkowicie zabezpieczone i nie budziło zastrzeżeń, nie wprowadzały w błąd.

- Przejście przy ul. Granicznej akurat wchodziło we wjazd nieruchomości. Z uwagi na bezpieczeństwo uznaliśmy, że przeniesiemy je trochę dalej. Takie rozwiązanie zostało wprowadzone. Z reguły przy takich działaniach, pasy są frezowane, ale to są dość kosztowne rozwiązania. Dlatego pasy się zamalowuje również farbą. Materiał jednak z czasem się odparza, samochody „zabierają” farbę kryjącą na oponach kół, dlatego z czasem pasy znowu się pokazują - tłumaczy urzędnik.

Zwraca uwagę, że gdyby pozostawili pasy dla pieszych niezamalowane, być może szybciej zebra by zniknęła, "odparzając się". 

Postawiono barierki

Kierownik referatu ds. dróg starostwa powiatowego również obiecał, że podczas wiosennych porządków i prac naprawczych, jakie będą niedługo prowadzone na drogach, pasy na ul. Starogostyńskiej zostaną pokryte farbą.

- A jeśli to nie spełni naszych oczekiwań, będziemy musieli sfrezować. Nie może tak być, żeby nieistniejące już zebry były zagrożeniem dla pieszych - przyznaje Tomasz Langner. - O przejściu dla pieszych, które spełnia swoją funkcję, świadczy zarówno znak poziomy na jezdni, ale też znak pionowy ustawiony w odpowiedniej odległości od pasów. Wtedy jest przejście zgodnie z przepisami ruchu drogowego - dodaje.

Jeden i drugi urzędnik zwraca uwagę, że zamontowane na chodniku barierki mają sygnalizować, że żadne z tych przejść nie istnieje. 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama