reklama

Tomek Smektała z Krobi potrzebuje 800 tys. zł na leczenie w Izraelu. Chory na raka mężczyzna prosi o pomoc

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bogdan Bujak

Tomek Smektała z Krobi potrzebuje 800 tys. zł na leczenie w Izraelu. Chory na raka mężczyzna prosi o pomoc - Zdjęcie główne

foto Bogdan Bujak

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościZnana jest już dokładna data, kiedy walczący z nowotworem Tomek Smektała z Kuczyny koło Krobi uda się na pierwszy zabieg chemioterapii do Izraela. Będzie to 11 listopada 2024 roku. - Jestem szczęśliwy, że mnie zakwalifikowano, gdyż tej terapii w Polsce się na ten moment nie wykonuje - mówi 42-letni mieszkaniec Kłody. Niestety jest też i zła wiadomość dotycząca kosztów leczenia w Izraelu, które mogą w przypadku Tomka sięgnąć nawet 800 tysięcy złotych. Mimo prowadzonej zbiórki i wielu akcji pomocowych 42-latek nie ma takich środków, dlatego prosi o dalszą pomoc ludzi wielkiego serca.
reklama

Przypomnijmy, pochodzący z Kuczyny, a mieszkający obecnie w Kłodzie (gmina Rydzyna) 42-latek od ponad roku zmaga się z nowotworem otrzewnej, ale do dziś nie udało się go zdiagnozować i poznać źródła choroby. Przechodząc jednocześnie chemioterapię w Polsce, Tomek Smektała stara się zebrać pieniądze na rokujące duże nadzieje leczenie w Izraelu - więcej na temat PRZECZYTASZ PONIŻEJ.

PIPAC to dla niego wielka szansa

W zeszły piątek, 25 października Tomek Smektała przeszedł konsultację, po której tamtejsi lekarze zakwalifikowali go do zabiegu dootrzewnowej chemioterapii PIPAC (Pressurized Intraperitoneal Aerosol Chemotherapy). Terapia ta polega na rozpyleniu chemii w formie aerozolu techniką laparoskopową, prosto do brzucha. W ten sposób chemioterapeutyk dociera bezpośrednio do komórek nowotworowych.

reklama

PIPAC poddawani są pacjenci, u których nie można operacyjnie usunąć zmian w otrzewnej ponieważ są zbyt rozległe - do takich osób zalicza się właśnie Tomek. To także szansa dla chorych, w przypadku których wyczerpały się wszystkie inne metody leczenia onkologicznego. Użycie tej metody daje szansę na spowolnienie rozwoju choroby i niejednokrotnie dalszego chirurgicznego lub onkologicznego leczenia. Po zastosowaniu metody PIPAC występuje czasami wieloletnia remisja choroby.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ REPORTAŻ

reklama

Jeden zabieg co 6 tygodni. Pierwszy musi być na miejscu

Niestety, tak jak nowatorska jest to metoda, tak również kosztowna. Koszt jednego zabiegu wraz przelotem i kilkudniowym pobytem to kwota w granicach 95 - 100 tysięcy złotych. 42-latek może ich potrzebować nawet osiem.

- Zabiegi są planowane, co 6 tygodni, więc terapia może trwać nawet około roku. Ale też nie wiadomo, jaka będzie reakcja organizmu, wszystko może się zmieniać. Może być też tak, że zostanie przeprowadzony zabieg radykalny, czyli usunięcie wszystkich zmian nowotworowych. Po prostu leczenie zmienia się w trakcie wraz z kolejnymi zabiegami - tłumaczy Tomek Smektała.

Aby dobrze określić jego zakres i stan pacjenta, pierwszy zabieg musi zostać wykonany przez specjalistów w Izraelu.

reklama

- Wiem, że ta terapia jest też stosowana w różnych ośrodkach w Europie, ale wybór padł na ten, bo miałem dostęp i możliwości. Nie znam nikogo w Szwajcarii, nie znam nikogo w Niemczech. Być może kolejne zabiegi będą przeprowadzane bliżej, na Cyprze i koszty będą trochę mniejsze - dodaje ciężko chory mieszkaniec Kłody.

W czasie pierwszego zabiegu będą także pobierane próby histopatologiczne i izraelscy lekarze będą szukali ogniska choroby. Ponadto rodzina czeka także na wyniki już przeprowadzonych badań genetycznych, które mają przyjść ze Stanów Zjednoczonych.

Pobyt Tomka Smektały w szpitalu w Izraelu ma potrwać około pięciu dni łącznie z badaniami, zabiegiem oraz krótką rekonwalescencją w szpitalu i przyszpitalnym hotelu.

- Jednak cały czas będę pod obserwacją i gdyby coś się działo, lekarze od razu będą interweniować - tłumaczy 42-latek.

Jeśli wszystko przebiegnie pomyślnie, za 6 tygodni kolejny etap terapii. Ale co dalej?

Zbiórki trwają, licytacje „przystopowały”. To zła wiadomość

Obecnie najważniejsze jest, że Tomek Smektała m.in. ze zbiórek oraz akcji charytatywnych posiada pieniądze na dwa zabiegi w Izraelu. Czyli około 3 miesiące terapii.

- Dlatego bardzo proszę ludzi dobrej woli o wsparcie w dążeniu do celu, jakim jest wyzdrowienie. Będziemy organizować różne imprezy: kiermasze, zbiórki oraz cały czas na Facebooku działają dwie grupy licytacyjne - mówi Tomek.

Pieniądze można wpłacać bezpośrednio poprzez zbiórkę na siepomaga.pl, uczestnicząc we wspomnianych imprezach czy też licytując oraz wystawiając przedmioty na grupach facebookowych.

- Te ostatnie przynosiły bardzo dużo pieniędzy dla Tomka, ale ostatnio trochę zwolniły, dlatego zachęcamy do wystawiania i licytowania gadżetów. Bardzo dużym zainteresowaniem cieszą się vouchery, usługi, a naprawdę niesamowitą furorę robi jedzenie, w szczególności własnoręcznie pieczone ciasta - dopowiada Justyna Smektała, żona 42-latka. 

Jak można pomóc Tomkowi

Wpłacając pieniądze bezpośrednio poprzez zbiórkę na portalu siepomaga.pl - link TUTAJ.

Wystawiając lub licytując przedmioty na grupach facebookowych:

  1. Licytacje - Pomoc dla Tomka Smektały - link TUTAJ.
  2. Licytacje dla TOMKA SMEKTAŁY - Walka z bezlitosnym NOWOTWOREM - link TUTAJ.
Uczestnicząc w imprezach: kiermaszach i zbiórkach dla Tomka i wrzucając pieniądze do puszki.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama