To już nie tylko zapowiedzi: ruszają prace nad wschodnią obwodnicą Krobi. Gdzie ma przebiegać?

Województwo dało gminie „zielone światło”

Wykonawca ma czas do końca października 2027 roku na zrealizowanie pierwszego etapu, obejmującego stworzenie koncepcji i uzyskanie decyzji środowiskowej.

– Jesteśmy formalnie inwestorem za zgodą samorządu województwa wielkopolskiego, a finansujemy to zadanie po połowie. Rada Miejska w Krobi zabezpieczyła kwotę w budżecie na najbliższe dwa lata kwotą 400 000 złotych i podobna uchwała została podjęta przez radnych sejmiku województwa wielkopolskiego, którzy zabezpieczyli na lata 2026 i 2027 taką samą sumę – wyjaśniał Łukasz Kubiak.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ

Nie będzie potrzeby żadnych wysiedleń

W tym kontekście burmistrz mówił także o przyszłych konsultacjach społecznych, które mają dotyczyć zarówno właścicieli gruntów przez które będzie przebiegała „najważniejsza inwestycja drogowa w historii Krobi”, jak również mieszkańców korzystajacych z obwodnicy.

– Ustalimy formułę konsultacji, jak tylko będzie przygotowany wstępny projekt przebieg obwodnicy w jednym czy drugim wariancie, żebyśmy mogli rozmawiać o konkretach. Na pewno będziemy o wszystkim informować – zapewniał Ł. Kubiak.

Gdzie w ogóle ma iść wschodnia obwodnica Krobi?

Zadaniem biura projektowego będzie przedstawienie m.in. dwóch wariantów przebiegu obwodnicy.

- Niezależnie od wybranego wariantu obwodnica Krobi będzie na pewno po stronie wschodniej, to znaczy korytarz tej obwodnicy może się przesunąć jeszcze na wschód – jest to uwarunkowane między innymi gazociągiem. Natomiast szlak główny w większości będzie podobny tak, żeby on przypominał ten przebieg, który był na etapie przetargu. Na pewno będziemy mieli jeden duży obiekt inżynieryjny – to jest wiadukt nad linią kolejową oraz przepusty i małe obiekty inżynierskie na ciekach wodnych. Kwestią, która będzie jeszcze wynikać z analizy ruchu będzie to w jaki sposób przekroczymy drogi podporządowane: jakie to będą skrzyżowania, czy może będą się kwalifikowały pod ronda – mówił Bartosz Wojcieszek, dyrektor operacyjny Wrocławskiego Biura Projektów DROSYSTEM Sp. z o.o.

Jednakże projektanci będą starali się, aby obwodnica Krobi nie zostałą wytyczona zbyt daleko na wschód. Dlaczego?

- Odsuwanie trasy ma skutek taki, że trasa się wydłuża, co oznacza większej koszty, czyli de facto mniejsze szanse na realizację. Dochodzi także aspekt, który my nazywamy izolacyjnością miasta: im obwodnica jest dalej, tym miasto staje się bardziej odizolowane, może dochodzić do negatywnych skutków, jeżeli chodzi o inwstycje, działalność gospodarczą oraz handel – tłumaczył projekant.

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ

Ślad przebiegu wschodniej obwodnicy Krobi zaznaczono w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego z 2004 roku - źrodło: Gmina Krobia

Najpierw konieczne są wszystkie pozwolenia. "Musimy liczyć co najmniej dwa lata"

- Dzisiaj tak naprawdę jesteśmy na początku pierwszego etapu, który zakończy się uzyskaniem decyzji środowiskowej i wykonania koncepcji projektowej. Kolejnym takim kamieniem milowym będzie zlecenie dokumentacji projektowej z uzyskaniem decyzji o realizacji inwestycji drogowej. Natomiast, jeżeli już będziemy już mieli decyzję ZRiD-owską, przeprowadzimy procedurę przetargową, to na samą realizację, czyli wybudowanie obwodnicy musimy liczyć co najmniej dwa lata – podawała zastępca dyrektora WZDW w Pznaniu.

Specjalistka w zakresie drogownictwa dodała, że w tej chwili trudno mówić, jak będzie wyglądało finansowanie inwestycji z uwagi na to, że nie wiadomo, w którym roku samorządy będą gotowi, żeby przystąpić do jej realizacji oraz jakie będą koszty.

- Koszty są uzależnione od wielu czynników między innymi od warunków gruntowo-wodnych, które są na terenach przez które będzie przebiegała obwodnica, od ilości podziałów, wartości odszkodowania za grunty przejęte pod inwestycję, więc trudno na ten moment cokolwiek na ten temat powiedzieć – przyznała S. Kaźmierczak.

Skoro o kwestiach finansowych mowa burmistrz Łukasz Kubiak poinformował, że gmina Krobia będzie starała się także, aby „powiat gostyński mógł partycypować w realizacji tej inwestycji”, tak jak to miało miejsce w przypadku budowy obwodnicy Gostynia w ciągu DW434 oraz obecnie powstającej obwodnicy DK12. 

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD ZDJĘCIEM - KLIKNIJ, żeby PRZECZYTAĆ

Dlaczego ta inwestycja jest tak potrzebna Krobi i jej mieszkańcom?

Marian Poślednik, radny sejmiku województwa wielkopolskiego,umieścił inwestycję w szerszym kontekście udrażniania drogi wojewódzkiej nr 434, która stanowi ważny korytarz transportowy łączący Poznań z Wrocławiem oraz drogi krajowe. Wyraził nadzieję, że dzięki nowej perspektywie finansowej UE uda się szybko zabezpieczyć środki na budowę.

- Mam nadzieję, że jeszcze w tej kadencji będziemy mogli podjąć decyzję o sfinansowaniu tego przedsięwzięcia – powiedział doświadczony parlamentarzysta i samorządowiec.  

Z kolei poprzedni burmistrz Krobi Sebastian Czwojda, który inicjował prace nad wschodnią obwodnicą Krobi, przypomniał, że istniejący zachodni odcinek (oddany od użytku w 2010 roku) od początku był traktowany jako rozwiązanie tymczasowe.

 Ostatnie badania natężenia ruchu z 2020 roku pokazują, że dziennie przez Krobię przejeżdża około 10 000 pojazdów. 

Byy wlodarz podkreślił, że nowa trasa wyprowadzi ruch tranzytowy, zwłaszcza ciężarowy, z centrum miasta, co radykalnie poprawi bezpieczeństwo. Obecnie ciężarówki muszą pokonywać sześć skrzyżowań, z czego cztery są wyjątkowo problematyczne.

- W tej chwili nasilniejsza rozbudowa miasta Krobi odbywa się w kierunku południowym – ciągnie się zarówno od strony torów w kierunku centrum, jak i w drugą stronę. Dlatego droga DW 434 stanowi obecnie drogę zbiorczą dla mieszkańców z tej części miasta i dochodzi do bardzo istotnej kolizji z tranzytem na tym odcinku, który będzie rósł. Gdyż jest tam jeszcze duża przestrzeń do zabudowy mieszkaniowej i przypuszczam, że rozbudowa miasta będzie postępować w tym kierunku – mówił S. Czwojda.

Słowa poparcia wyraził także Mariusz Duda, przewodniczący Rady Miejskiej w Krobi, deklarując pełne wsparcie radnych dla dalszych etapów prac, a w szczególności dla dialogu z mieszkańcami.

- Miejmy nadzieję, że dzięki pracy zespołowej uda nam się jak najszybszej doprowadzić do powstania pełnej obwodnicy miasta Krobi. Cieszymy się z obwodnicy zachodniej, ale tak jak już zostało powiedziane nie jest to pełna obwodnica, nie omija całego miasta i rodzi nam problemy komunikacyjne od ronda w centrum miasta do wyjazdu w kierunku Rawicza. Dlatego mamy nadzieję, że mieszkańcy i wszystkie osoby, które będą korzystały z tej drogi doczekają się pełnej obwodnicy po stronie wschodniej - podsumowa burmistrz Łukasz Kubiak.

KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ REPORTAŻ