Na briefingu przy ruchliwej drodze powiatowej w Pępowie spotkali się gostyński starosta z pępowskim wójtem i wespół przekazali dobra nowinę. O szczegółach planowanej inwestycji opowiedział miejscowy radny, dla którego plany przebudowy tego odcinka są spełnieniem przedwyborczych obietnic.
Wprawdzie na całej jej długości jest ograniczenie prędkości do 70 km/h, jednak dla wielu użytkowników dróg, a zwłaszcza masowo poruszających się tam samochodów ciężarowych maksymalna prędkość to 50 km/h, przy zachowaniu zimnej krwi w trakcie karkołomnych mijanek na wąskim pasie. Tzw. TIR-y nie mogą się na niej spokojnie minąć, zawsze któryś musi zjechać na pobocze, które na tym odcinku jest niewielkie, obniżone w stosunku do drogi i obsadzone gęsto sporymi drzewami. Droga ta nie spełnia nawet wymogów drogi powiatowej, stąd brak na niej pasa osiowego a krawędzi z obu stron oznaczone są przerywana linią. O wypadkach na tym „wąskim gardle” słyszał każdy, te śmiertelne są upamiętnione przydrożnymi krzyżami i zniczami. Jedynym wyjściem z sytuacji permanentnego zagrożenia jest przebudowa niebezpiecznego odcinka.
- Chcemy się podzielić bardzo dobra wiadomością - rozpoczął spotkanie Robert Marcinkowski, starosta z Gostynia. - Na stronach internetowych Wojewódzkiego Urzędu znalazła się lista zadań przeznaczonych do dofinansowania i na tej liście z miejsca rezerwowego awansowaliśmy na miejsce podstawowe. Chodzi o kompleksową modernizacje drogi Pępowo- Siedlec na całej jej długości tj. 4248 m od skrzyżowania z drogą na Pogorzelę przez cały Siedlec aż do lasu - wyjaśniał starosta.
Najwyższe dofinansowanie w powiecie
Z wielkopolskiego UW i z Funduszu Rozwoju Dróg wpłyną do powiatu znaczące kwoty. Inwestycja jest szacowana na kwotę 7 milionów 200 tysięcy złotych, dofinansowanie z budżetu państwa będzie na poziomie 50 % czyli około 3,6 miliona złotych co jest największą dotychczas kwotą z państwowych środków przeznaczona na inwestycje w naszym powiecie.
- Czekamy w tej chwili na podpisanie umowy z panem wojewodą co nastąpi prawdopodobnie do końca tygodnia - mówił starosta.
Dodał też, że to jest niezwykle ważne zadanie, bo to jedna z najbardziej uczęszczanych dróg w powiecie i stwarza na co dzień duże niebezpieczeństwo dla użytkowników. O jej remont starano się od dawna, sam projekt jest gotowy od około 2 lat. Sam pomysł nie doszedł by do skutku bez wsparcia partnera, jakim jest samorząd gminy Pępowo i dofinansowania zewnętrznego.
- Po stronie powiatu mamy zapewnione pełne dofinansowanie inwestycji już w tym roku, częściowo wspiera nas tez gmina Pępowo - wyjaśniał starosta gostyński. - Jesteśmy gotowi na ogłoszenie przetargu, mamy nadzieje że rozstrzygnie się jeszcze w tym roku tak by w grudniu mogły ruszyć prace przygotowawcze - dodał.
Wójt Pępowa również zapewnił, że pieniądze w budżecie gminy są już zabezpieczone.
- To kolejne duże zadanie realizowane przez pępowski samorząd we wzorowej współpracy z powiatem, w relacji 50 na 50 co doskonale się sprawdziło np. przy budowie oczyszczalni- podkreślił Grzegorz Matuszak, wójt gminy - To najbardziej niebezpieczna droga na naszym terenie, nie ma więc dyskusji nad zasadnością zadania - dodał.
Sama realizacja przebudowy tego ponad 4 km odcinka odbędzie się kompleksowo, poszerzenie drogi, nowa nawierzchnia i do tego dokończona ścieżka rowerowa, jednak z nawierzchnią bitumiczną a nie brukową, jak na istniejącym już odcinku. Jest to szczególnie ważne w związku z rozwojem osiedla mieszkaniowego w Siedlcu.
- Kolejne 3 działki budowlane zostały sprzedane, wkrótce wystawimy też na sprzedaż mieszkania w wyremontowanym budynku komunalnym - deklarował wójt. - Tym samym wyremontowana droga dojazdowa wraz ze ścieżką dla rowerów jest niewątpliwie wartością dodana również dla przyszłych mieszkańców - dodał G. Matuszak.
W samym Siedlcu będzie wyremontowany chodnik po 1 stronie drogi, około 16 miejsc będzie poprawionych dla pieszych.
Będzie też ścieżka do Siedlca
- Wcześniej podejmowaliśmy działania związane z budowa infrastruktury rowerowej, teraz będą one dokończone - zapowiada R. Marcinkowski. Na części drogi jest wprawdzie sąsiadująca z nią ścieżka z kostki brukowej, ale to nie pozwala nadal dojechać bezpiecznie rowerem do Siedlca. Ta sytuacja zmieni się już niebawem. Najprawdopodobniej już w przyszłym roku mieszkańcy powiatu będą mogli skorzystać z nowej ścieżki rowerowej obok nowej zmodernizowanej, poszerzonej drogi.
Spełnił przedwyborcze obietnice
Moment przyznania dofinansowania jest z pewnością powodem do osobistej satysfakcji lokalnego radnego powiatowego. - Jestem bardzo szczęśliwy, że uda się tą inwestycje zrealizować. stojąc tutaj ponad 3 lata temu w kampanii wyborczej deklarowałem właśnie w tym miejscu, że będę zabiegał o tę przebudowę i że zrobimy wszystko, by tę jakże kluczowa drogę w powiecie gostyńskim wyremontować - zapewnił Szymon Jakubowski. Według jego wiedzy, dziennie po newralgicznym odcinku przejeżdża prawie 2500 pojazdów. I nie są to tylko osobówki, to także ciężki sprzęt ciężarowy i rolniczy.
Konsultacje społeczne
Przy projektowaniu nowej drogi, dyskusji nad jej kształtem i wprowadzonymi zmianami w krajobrazie brały udział nie tylko władze powiatu czy gminy ale i sami mieszkańcy. Potrzeba remontu była zatwierdzona jednogłośnie jednak pomysłów na jej realizację kilka, wzajemnie się wykluczających.
- Szukaliśmy kompromisów, zwłaszcza w kwestii drzew. Były zarówno głosy, które kategorycznie broniły pięknej alei drzew w całości i optowały przy zachowaniu ich, ale i inne, proponujące wycinkę wszystkich „zawalidróg” w imię bezpieczeństwa- tłumaczył starosta Robert Marcinkowski. - Ostatecznie udało się doprowadzić do kompromisu, że idziemy z poszerzeniem drogi w lewo [patrząc od strony Pępowa - przyp. redakcji], wycinamy wszystkie drzewa tylko po tej stronie - wyjaśnił.
Z drzewostanu liczącego około 200 sztuk zniknie prawie setka drzew, a więc co drugie przy tej drodze. Wszystko to w imię zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dzięki tej wycince będzie można znacząco poszerzyć drogę do standardowych 6 metrów z wyznaczona osia jezdni, a licząc pobocze- nawet do 8 metrów. Rów pomiędzy ścieżką a droga będzie nadbudowany, drzewa wycięte a nowe nasadzenia rekompensujące zaplanowano w bezpiecznej odległości od pasa drogowego.
Czy rondo też zrobią?
Ronda w tym newralgicznym punkcie na mapie drogowej powiatu na razie nie będzie. Głównym problemem jest nie tyle koszt inwestycji, wykup gruntów na jego powstanie, lecz cała infrastruktura, przestawienie punktów energetyki, gazowni, transformatora itd.
- Szacunkowy koszt tego ronda to ponad 1 milion zł, zwiększyło by to ten czas planowania inwestycji oraz jej realizacji. Zdecydowaliśmy, że te środki lepiej przeznaczyć na kolejną drogę - kwitował wczoraj wójt Pępowa, Grzegorz Matuszak.
Zapewnił jednak, że przy modernizacji tego odcinka będzie zabudowany rów od strony stacji paliw, łuk drogi złagodzony i tym samym- polepszona widoczność oraz przejezdność tego skrzyżowania.
- Jest tu za mało miejsca, żeby funkcjonalne rondo mogło tutaj powstać - dodał Robert Marcinkowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.