Prawdopodobnie między godzinami 17.30 w piątek, 29 marca a 09.30 w sobotę, 30 marca nieznani sprawcy dostali się do budynku klubu piłkarskiego Wielkopolanki Szelejewo.
– Uszkodzili klamkę i drzwi budynku, weszli do środka i zabrali kilka piłek nożnych. W jednej z bramek ściągnęli siatkę i ją zniszczyli poprzez podpalanie – relacjonuje aspirant sztabowy Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Piłki i część sprzętu porozrzucano po miejscowym boisku oraz przyległych rowach. Największym zniszczeniom uległy ławki rezerwowych, w których połamano oparcia. O sprawie policję powiadomiły władze Wielkopolanki Szelejewo, które klubową szatnię zastały w opłakanym stanie w sobotnie przedpołudnie.
– To nie mogła być jedna osoba, raczej ktoś silny, żeby takie deski powyrywać. Jak ktoś jest niewyżyty niech sobie idzie na siłownię, a nie żeby takie rzeczy robić – mówi Stanisław Zaremba, prezes klubu z Szelejewa.
Wstępnie straty wyceniono na około 2 tys. złotych.
Nie jest to jedyne miejsce, które stało się celem ataku. Pobliski teren rekreacyjny „Na Żgalinach” również ucierpiał. Tam m.in. wyrwano okno z budki rybackiej, wrzucono ławkę do rzeki oraz uszkodzono... klapę w pobliskim wychodku.
Gostyńska policja prowadzi czynności zmierzające do ustalenia sprawców aktu wandalizmu.
Zobacz również: wbito pierwszą łapę pod budowę obwodnicy