Reklama lokalna
reklama

Skuteczna akcja policji z Borku Wlkp. Niesforny kierowca będzie tłumaczył się w sądzie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

Skuteczna akcja policji z Borku Wlkp. Niesforny kierowca będzie tłumaczył się w sądzie - Zdjęcie główne

foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWsiadanie za kierownicę pomimo orzeczonego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności nawet do pięciu lat. Większość kierowców jest tego świadoma, jednak po drogach wciąż jeździ wielu niesfornych, którzy zakazy sądowe lekceważą. Przekonał się o tym dzielnicowy z Posterunku Policji w Borku Wlkp.
reklama

Policjanci mogą zatrzymać prawo jazdy z kilku powodów: kierowania w stanie nietrzeźwym, przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h, spowodowania groźnego wypadku, przekroczenia limitu punktów karnych itd. Jednak naiwne jest przekonanie, że kierowcy, którym cofnięto uprawnienia, posłusznie stosują się do tego postanowienia, chowając kluczyki od samochodu do szuflady. Niestety, w Polsce większość pozbawionych uprawnień kierowców jeździ nadal.

- Wciąż przybywa kierujących lekceważących sądowe zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych lub siadających za kierownicą pomimo cofnięcia uprawnień - uważa podkom. Monika Curyk, oficer prasowa w Komendzie Powiatowej Policji w Gostyniu.

W środę, 18 października 2023 r. w godzinach porannych za kierownicę dostawczaka marki Fiat postanowił wsiąść mieszkaniec powiatu jarocińskiego. Wyjechał na drogę, jednak do celu nie dojechał. Podróż zakończył w jednej z miejscowości gminy Borek Wlkp.  

reklama

Niesfromy mężczyzna miał pecha, kiedy przejeżdżał przez Jeżewo. Na patrolu był tam również dzielnicowy z Posterunku Policji w Borku Wlkp. Postanowił zatrzymać do kontroli fiata, za kierownicą którego siedział 34-letni mężczyzna.

Kiedy funkcjonariusz zajrzał do policyjnej bazy danych, okazało się, że kierowca z jarocińskiego ma na sumieniu inne "osiągnięcia" i jest sprawcą przestępstw przeciwko bezpieczeństwu komunikacji. Policjant dowiedział się, że z tego powodu prowadzący "dostawczaka" ma cofnięte uprawnienia oraz zasądzony przez sąd, obowiązujący, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Nietrudno się domyślić, że kierujący fiatem dalej nie pojechał. 

- Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem - wyjaśnia podkom. Monika Curyk.

reklama

Zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych to środek karny orzekany przez sąd. Wsiadanie za kierownicę pomimo sądowego zakazu jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do nawet pięciu lat.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama