Deszcz padał w Gostyniu kilka dni. Szczególnie intensywne ulewy nawiedziły nasz region w nocy z 23 na 24 sierpnia i te najbardziej dały się we znaki mieszkańcom Gostynia, a zwłaszcza osiedla Pożegowo. To spowodowało lokalne zalania i kilka podtopień. Ucierpieli mieszkańcy ul. Podleśnej w Gostyniu, co było dość zaskakujące - zarówno dla właścicieli posesji, jak i dla urzędników z wydziału gospodarki komunalnej gostyńskiego magistratu. Dlaczego?
Kilka lat temu przebudowano tam kanalizację deszczową - wybudowano ponad 420 m kanału ściekowego oraz studnie i studzienki ściekowe. Przy ul. Podleśnej zamontowano wówczas zbiornik retencyjny o pojemności ponad 100 m³ po to, by gromadził nadmiar wód opadowych. Gostyński samorząd zrealizował zadanie na wniosek mieszkańców - CZYTAJ TUTAJ.
Od 2016 roku nie było większych problemów z „rzeką płynącą drogą” czy podtopieniami i zalanymi piwnicami. W takim razie co wydarzyło się tydzień temu? Zbiornik retencyjny nie sprawdził się. Mieszkańcy znaleźli się w trudnej sytuacji.
- Wystraszyliśmy się. Są ślady na bramach czy murach niektórych budynków, ogrodzeń, że woda sięgała do 40 cm. Zbiornik retencyjny mamy i dotychczas dobrze się spisywał. Ale być może jest zbyt mały? Może powinien mieć inne możliwości ujścia wody. Jest też kwestia konserwacji i sprawdzania drożności. Czy jest zanieczyszczony piaskiem? Tego nie wiemy - mówi Mariusz w imieniu pokrzywdzonych przez żywioł właścicieli posesji przy ul. Podleśnej.
Urzędnicy gostyńskiego magistratu, kiedy tylko dowiedzieli się, że ul. Podleśna została zalana, pojechali sprawdzić, co się stało.
- Zbiornik jest puściutki. Działanie jest takie, że ten na ul. Podleśnej ma na celu zbieranie wody z gwałtownych i intensywnych opadów. Kiedy opady ustępują, sam się opróżnia - deszczówka wylatuje do kanalizacji. Nie mamy pojęcia, co tam się zadziało. W ubiegłym tygodniu rzez kilka dni spadło dość dużo deszczu i być może nie nadążał odbierać wody. Do deszczowej kanalizacji zbiornik oddaje zawartość dopiero, kiedy się napełni - dywaguje Marzena Paluszkiewicz, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim w Gostyniu.
Pracę zbiornika retencyjnego na os. Pożegowo koordynuje wydział gospodarki komunalnej w gostyńskim urzędzie miejskim. Naczelnik zapewnia, że jest monitorowany i czyszczony.
- Za każdym razem, kiedy czyścimy kanalizację, zawsze stan zbiornika retencyjnego jest kontrolowany. Jeśli zajdzie taka potrzeba, dwa, a nawet trzy razy w roku jest czyszczony. Tak było wiosną 2022 roku. Jedynym wytłumaczeniem obecnie jest to, że przez dużą ilość intensywnych opadów w czasie kilku dni nie nadążył odbierać deszczówki. Obecnie jest pusty, czyli woda schodzi, jak powinna - zapewnia Marzena Paluszkiewicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.