reklama
reklama

Roztrzaskany samochód, a pasażer w szpitalu. W Śmiłowie nastolatek uderzył w betonowy słup energetyczny

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Nastoletni kierowca doprowadził do zdarzenia drogowego na drodze powiatowej z Gostynia do Ponieca. Samochód z czterema pasażerami wypadł z drogi na zakręcie, po czym roztrzaskany zatrzymał się na płocie, wśród krzewów. Policjanci, po wykonaniu należytych czynności nie potraktowali go łagodnie.
reklama

Wszystko działo się 11 maja 2023 r., około godz. 19.00 na drodze prowadzącej z Gostynia do Ponieca. Kierowca osobowego volkswagena, jadący od strony Drzewiec (gm. Poniec) wjeżdżał do Śmiłowa. Na łuku drogi dziewiętnastolatek stracił panowanie nad kierownicą, zjechał na lewe pobocze i uderzył w mur, a następnie w betonowy słup energetyczny, by ostatecznie zatrzymać się na ogrodzeniu. Do Śmiłowa wezwano służby: straż pożarną, zespół ratownictwa medycznego oraz policjantów z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu. Konieczne było również powiadomienie pogotowia energetycznego. 

W Śmiłowie samochód uderzył w słup energetyczny

Na miejscu jako pierwsze pojawiły się dwa zastępy strażaków-ochotników z jednostki OSP w Poniecu, po chwili dojechały dwa wozy z JRG Gostyń. Ich oczom ukazał się mocno zniszczony osobowy samochód, znajdował się na chodniku po lewej stronie drogi, maską skierowany w stronę krzewów. Jak się okazało, zanim volkswagen się zatrzymał, "pokręcił się" na drodze, jak na karuzeli.

- Samochód uderzył w mur ogrodzeniowy, następnie w słup, a pozostając na kołach, wjechał na chodnik i się zatrzymał. Kierował nim młody chłopak, który dodatkowo wiózł czterech kolegów. Osoby podróżujące autem były przytomnie i wyszły z niego samodzielnie. Przez cały czas strażacy mieli z nimi kontakt - wyjaśnił asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak, dowódca zmiany z Komendy Powiatowej PSP w Gostyniu, który kierował działaniami.  

Straż pożarna, po rozpoznaniu miejsca zdarzenia, udzieliła wstępnej pomocy podróżującym autem i zabezpieczyła miejsce działań, wyłączając z ruchu drogę do Ponieca.

Jeden z pasażerów auta, które w Śmiłowie wypadło z drogi, trafił do szpitala

Do Śmiłowa szybko dotarł również zespół ratownictwa medycznego. Strażacy pomagali przetransportować poszkodowanego do karetki pogotowia. 

- Jeden z pasażerów skarżył się na ból nogi, prawdopodobnie doznał urazu. Kończyna może być złamana. Zabezpieczony poszkodowany został umieszczony na noszach w karetce pogotowia, zajęli się nim ratownicy medyczni. Lekarz zdecydował, że chłopak zostanie zabrany do szpitala na dalsze badania specjalistyczne. Pozostali podróżujący wraz z kierowcą, po przebadaniu pozostali na miejscu - relacjonował asp. sztab. Sebastian Kasperkowiak

W Śmiłowie czynności prowadzili policjanci z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu, by wyjaśnić okoliczności i przyczynę zdarzenia. Po kolei rozmawiano z podróżującymi autem, którzy pozostali na miejscu. Kierowca auta to 19-letni mieszkaniec gminy Poniec, który prawo jazdy odebrał zaledwie półtora miesiąca temu. Ustalono, że był trzeźwy. Wraz z nim jechało czterech kolegów, w większości nastolatków.

Co ustalili policjanci pracujący na miejscu wypadku w Śmiłowie?

19-letni kierujący wjeżdżał do Śmiłowa od strony Drzewiec, pokonując zakręt stracił kontrolę nad kierownicą. 

- Jesteśmy niemal pewni, że przyczyną utraty panowania nad pojazdem była nadmierna prędkość, na co wskazują ślady na miejscu zdarzenia i uszkodzenia samochodu, a także inne zniszczenia - mówi mł. asp. Edyta Ratajczak z KPP w Gostyniu. 

Nastolatka pędzącego volkswagenem, na zakręcie „wyniosło z drogi” - samochód uderzył w betonowe ogrodzenie posesji, znajdującej się po lewej stronie drogi. Siła uderzenia spowodowała, że pojazd odbił się i prawdopodobnie tyłem trzasnął w słup wysokiego napięcia, również znający się na lewym poboczu. Później pojazd, utrzymując się na kołach, prawdopodobnie odwrócił się ponownie, by zatrzymać się przodem w krzewach rosnących przy płocie. Betonowy słup został rozbity, nadłamany, konieczne było wezwanie pogotowia energetycznego. 

Z ostatniej chwili: urazy, jakich doznał poszkodowany w zdarzeniu nastolatek nie są na tyle poważne, żeby wymagały długiej hospitalizacji. Gostyńscy policjanci zakwalifikowali zdarzenie jako kolizję. Młody kierowca, z kilkutygodniowym stażem a kierownicą, otrzymał 4000 zł mandatu i 10 punktów karnych.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama