Rower damski – jasny,właściwie w srebrnym kolorze, z koszykiem, „zaparkowano” na ul. 1 Maja w Gostyniu, przy stojaku znajdującym się przed budynkiem Banku Spółdzielczego w Gostyniu. Jest zabezpieczony, nie można go przestawić, odstawić, wywieźć, zaprowadzić, przeprowadzić... itp.
- Ktoś zostawił go tutaj kilka miesięcy temu. Powietrza w oponach już nie ma, pewnie uszło przez słońce, bo rower stał tutaj przez całe lato – opowiadają sprzedawczynie z pobliskiego sklepu.
Same interweniowały w redakcji gostynska.pl, prosząc o podjęcie tematu. Dziś przypada Europejski Dzień bez Samochodu, auto wykorzystywane na dojazd do pracy, można zamienić na autobus komunikacji miejskiej, hulajnogę lub rower. Takich akcji i okazji do propagowania ekologicznego sposobu poruszania się po drogach jest mnóstwo. Coraz więcej osób, udając się na zakupy, wybiera rowery, co widać również w Gostyniu.
- Często są takie dni, kiedy przyjeżdżający na zakupy czy do banku, rowery zostawiają oparte o ściany budynków dookoła, bo nie ma miejsca przy stojaku, a ten jeden blokuje je od dawna – uzupełniają mieszkanki Gostynia.
Zarówno osoby pracujące w sklepach i innych instytucjach, znajdujących się na deptaku i w pobliżu, ale też osoby wybierające się do centrum miasta tylko na zakupy lub w sprawach urzędowych, twierdzą, że w Gostyniu jest zbyt mało stojaków na rowery.
- Gmina powinna o to zadbać, bo bywa tak, że przyjeżdzający na zakupy, zostawiają rowery na początku deptaka, przy banku spóldzielnym i idą stąd nawet na targowisko. ówczas na rowery pracujących w sklepach dookoła nie ma już miejsca, a lubimy jednośladem jeździć do pracy... - stwierdzają panie z pobliskiego sklepu.
Funkcjonariusze gostyńskiej policji niewiele mogą zrobić, gdyż rower jest zabezpieczony. Przecięcie czy zerwanie zabezpieczenia byłoby przestępstwem. Podobne ograniczenia ma straż miejska.
- Nie możemy przeciąć zabezpieczenia i zabrać roweru, gdyż jest to czyjaś własność. Jest z tym problem. Inaczej byłoby w sytuacji, kiedy na przykład przeprowadzany byłby remont na deptaku i gmina dałaby wcześniej ogłoszenie z prośbą o niepozostawianie w tym miejscu rowerów, hulajnóg czy innych pojazdów, w związku z przygotowaniem terenu pod budowę. Jeśli ktoś postawiłby taki jednoślad po ogłoszeniu, moglibyśmy go zabrać - tłumaczy Rafał Pędziwiatr, komendant Straży Miejskiej w Gostyniu.
Służby - zarówno policja, jak i straż miejska - podkreślają, że nikt dotychczas nie zgłaszał problemu w komendzie - rower nie jest "poszukiwany", ani uznawany za skradziony.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.