reklama
reklama

Rondo w Gostyniu dopiero w budowie, ale jest już propozycja nazwy. Budzi mieszane uczucia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fotomontaż Zbigniew Pacanowski/A. Fajczyk, Muzeum w Gostyniu

Rondo w Gostyniu dopiero w budowie, ale jest już propozycja nazwy. Budzi mieszane uczucia - Zdjęcie główne

Nowo budowane rondo w Gostyniu, na DW 434, mogłoby otrzymac imię Mariana Rączki - żołnierza niezłomnego, bohatera ziemi gostyńskiej. Jest pierwsza propozycja nazwy | foto fotomontaż Zbigniew Pacanowski/A. Fajczyk, Muzeum w Gostyniu

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W Gostyniu, u zbiegu ulic Poznańskiej, Europejskiej i alei Kasyna Gostyńskiego powstaje rondo. Realizacja inwestycji jest na początkowym etapie, ale znalazła się już grupa mieszkańców, która lobbuje, by obiekt otrzymał imię Mariana Rączki. Propozycja budzi jednak sprzeczne emocje.
reklama

To pierwsza propozycja związana z nadaniem nazwy dla ronda, które jest dopiero w budowie - prace zaczęły się 23 stycznia, ich finał zaplanowano pod koniec czerwca 2023 r. Grupa mieszkańców powiatu, z przewagą gostyniaków, wyszła z propozycją, by powstające rondo otrzymało imię Mariana Rączki. Do Rady Miejskiej w Gostyniu wpłynął już wniosek. 

"O Marianie Rączka się zapomina. Jemu to się należy"

Pod petycją podpisani są mieszkańcy, którzy osobiście znali Mariana Rączkę, niektórzy przebywali z nim w więzieniu. Podpisali się również historycy, którzy badali przeszłość Mariana Rączki, a także osoby, które poznały tę postać z dokumentów i innych przekazów historycznych, i „którym nie jest obojętne upamiętnienie tej osoby”.

- Marian Rączka jest zasłużonym bohaterem z Gostynia, który walczył z dwoma totalitaryzmami: nazistowskim i stalinowskim, brał udział w powstaniu warszawskim, a po wojnie był dowódcą oddziałów walczących o niepodległość Polski AK "Dzielny" i AK "Zawisza". Internowany po wprowadzeniu stanu wojennego - inicjatorzy wymieniają we wniosku zasługi bohatera z Gostynia.

Jak uzasadniają - Marian Rączka urodził się w 1925 roku w pobliżu miejsca, gdzie na DW 434 powstaje nowe rondo. 

- Dlatego uważamy, że jest najbardziej słuszne, aby upamiętnić bohatera ziemi gostyńskiej - napisano we wniosku.

Ich zdaniem nowo budowane rondo powinno otrzymać imię zasłużonego gostynianina, żołnierza niezłomnego, który za męstwo i odwagę  odznaczony  został Krzyżem Walecznych. Był członkiem Narodowej Organizacji Wojskowej, kilkukrotnie internowany, osadzony w areszcie. Jednak w rejonie gostyńskim budził kontrowersje i przez wielu uznawany był za bandytę.

Z inicjatywą by rondo otrzymało imię tego znanego gostynianina wyszedł mieszkaniec Pudliszek, za to koordynatorem akcji jest Michał Neumann z Gostynia. Nie zgadza się zupełnie z tym, w jakim świetle widzą Mariana Rączkę niektórzy mieszkańcy.

 - Być może kontrowersyjną postacią jest dla tych, którzy nie znają jego historii. Rączka był niewygodny dla komunistów chociażby w czasie Polski Ludowej i był przedstawiany przez ówczesny system, w ramach propagandy, jak „bandzior”, „morderca”, gdyż budził strach. Dlatego niektórzy mogą go postrzegać w złym świetle - mówi Michał Neumann.

Przypomina, że gostynianin był skazany na karę śmierci. Z kolei inny gostynianin podpisany pod petycją - Marek Majchrzak, który spędził kilka tygodni z w jednej celi z Marianem Rączką, przywołuje w tej sytuacji słowa poety Janusza Szpotańskiego: Jak nas uczy Freud, profesor, w człowieku rodzi się agresor, gdy mu o sobie złe mniemanie, nasunie z innym porównanie. 

- Znałem Mariana Rączkę osobiście, spędziłem z nim trzy tygodnie w jednej celi. Ręczę za niego. Jeśli pasuje przeciwnikom rondo Czarnego Legionu, to tym bardziej działalność Mariana Rączki zasługuje na upamiętnienie. Kiedy byliśmy razem w celi miałem 27 lat i na mnie zrobił niesamowite wrażenie. Wtedy był dla mnie człowiekiem "kryształowym". (...) Jakie 20-letni chłopak po wojnie, w 1945 roku, mógł mieć wyrobione poglądy polityczne? My od niego oczekujemy, żeby był geniuszem, on robił to, co mu dyktowało sumienie. Uważam, że mu się należy i będę o to zabiegał - zapewnia Marek Majchrzak.

Co fakty historyczne mówią o Marianie Rączka?

Z przekazów historycznych wynika, że w lipcu 1949 r. Marian Rączka został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa za działalność w organizacjach niepodległościowych i kontynuację walki z "władzą ludową" (działał w AK Zawisza z Krobi występując chociażby pod pseudonimiem "pułkownik Ogień", porucznik "Błysk"). Po aresztowaniu, wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Pozaniu skazano go na karę śmierci. Ułaskawił go prezydent Bolesław Bierut, zamieniając karę śmierci na dożywotnie więzienie. Ostatecznie, postanowieniem z 1956 r. karę dożywocia na mocy amnestii złagodzono do 12 lat więzienia.

W czerwcu 1957 r. orzeczono zwolnienie z odbywania reszty kary i Marian Rączka mógł opuścić mury więzienia we Wronkach. Wciąż jednak był "niewygodny" dla władzy ludowej, gdyż perypetie z organami bezpieczenstwa i więziennymi służbami na tym się nie zakończyły. W chwili ogłoszenia stanu wojennego, 13 grudnia 1981 r. został internowany i osadzony w areszcie śledczym w Ostrowie Wlkp., a następnie w Darłówku. Celę opuścił w lutym 1982 r. Zmarł 1 maja 1985 r. i został pochowany na cmentarzu parafialnym w Gostyniu (źródło: M. Kulczak, "Żołnierz wyklęty", art. ukazał się w Gazecie Gostyńskiej w 2000 r.). - WIĘCEJ O BOHATERZE PRZECZYTACIE TUTAJ.

Marian Rączka znalazł się również w gronie oficerów i kawalerów Orderu Odrodzenia Polski. Jedno z najwyższych cywilnych odznaczeń - Order Odrodzenia Polski Polonia Restituta (ustanowiony 100 lat temu i nadawany za wybitne osiągnięcia w działaniach dla dobra państwa polskiego) - Marian Rączka otrzymał pośmiertnie jako uczestnik powstania warszawskiego i żołnierz drugiej konspiracji. W maju 2022 r. w imieniu bohatera, odznaczenie z rąk wojewody wielkopolskiego odebrał jego wnuk Tomasz Becela - PISZEMY O TYM TUTAJ.

Rondo im. Mariana Rączki w Gostyniu? Historycy popierają pomysł

Pod wnioskiem, by Marian Rączka został patronem powstającego w Gostyniu ronda, podpisało się blisko 40 mieszkanców, w tym historycy: prof. Krzysztof Maćkowiak, prof. Waldemar Handke. W tym gronie jest również  historyk z Gostynia Mikołaj Kulczak. Autor opracowań o Marianie Rączka zdradza, że z taką propozycją zgłosiła się do niego w tej sprawie grupa mieszkańców, a że sam jest zwolennikiem inicjatyw obywatelskich...

- Ujęło mnie to, że komuś zależy, by uczcić pamięć Mariana Rączki. Podpisałem się pod wnioskiem. Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych mieszkańców ta osoba jest kontrowersyjna dlatego, że stała po jednej stronie sporu politycznego - wskazuje gostyński historyk. 

Podkreśla, jak bardzo dzisiaj, niestety, historia jest upolityczniona.

 - Generalnie każda inicjatywa po jednej lub drugiej stronie zawsze ma zwolenników i przeciwników. Cały czas pokazywano drugiej stronie, że jest to wróg Polski Ludowej. Na ten temat dziś ludzie mają bardzo małą wiedzę, głównie wyciągniętą z podręczników i filmów z okresu Polski Ludowej. Uważam, że taką postać należy pokazać też w innym świetle - mówi o pomyśle mieszkańców Mikołaj Kulczak, autor artykułu o „żołnierzu wyklętym”. - Większość z przeciwników PRL była oczerniana, nie miała możliwości obrony, była inwigilowana - dodaje.

Jaki będzie los petycji dotyczącej nazwy ronda budowanego w Gostyniu?

Petycja, by rondo budowane na DW 434 nosiło imię Mariana Rączki, zostanie przekazana do omówienia radnym na posiedzeniach komisji stałych, a po wydaniu opinii trafi pod głosowanie całej rady miejskiej, być może nawet podczas sesji zaplanowanej w marcu. 

- Dziś  trudno  jednoznacznie  powiedzieć  czy rondo ma mieć nazwę wybitnego gostyniaka, który działał na rzecz niepodległości Rzeczypospolitej. Inicjatywa ciekawa, ale  uważam, że  powinien zebrać się zespół do nazewnictwa ulic i przeanalizować wszystkie ewentualne  propozycje - mówi Maciej Czajka, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Gostyniu.

Władze Gostynia, które na patronów głównych arterii wyznaczają raczej znane ogółowi osobistości, brały już pod uwagę upamiętnienie zasług Mariana Rączki dla ziemi gostyńskiej. W przypadku tego lokalnego bohatera rozważano nazwanie jego imieniem skweru przy ul. Bojanowskiego w Gostyniu, za szpitalem (za budynkiem banku).

- O Marianie Rączka się zapomina, choć wiele zdziałał w okresie Polski Ludowej. Pomysł ze skwerem dobry, ale zależy w jakim czasie to będzie zrobione - czy za 50 lat? Najlepiej jest tak rzucić hasło, puścić, a później zapomnieć o tym - komentuje Michał Neumann.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama