Gostynianie już wiedzą, że bieżna lekkoatletyczna na stadionie miejskim odżywa w tłusty czwartek, wieczorem. Amatorzy biegania, truchtania, maszerowania czy nordic walking spotykają się tam, by spalić kalorie po zjedzonych w ciągu dnia paczkach, faworkach i innych słodkościach, których spożywanie tego dnia jest dozwolone w dużych ilościach.
Pracownicy OSiR w Gostyniu trzy lata temu wpadli na pomysł, żeby mieszkańcy zrzucali kalorie po pączkach na wspólnym treningu, jednocześnie dobrze się bawiąc.
Do startu w III Biegu po Pączka zgłosiło się około 80 osób, z przewagą dorosłych, ale były też dzieci i młodzież. Przyjechali nawet goście z Jutrosina. Po wspólnym odliczaniu, bieżna stanęła otworem. Zawodnicy wystartowano w 30 minutową trasę.
Uczestnicy biegali swoim tempem przez pół godziny, ponieważ tyle czasu potrzeba, aby spalić kalorie po zjedzeniu przeciętnej wielkości pączka. Na mecie każdy mógł pozęstować się pysznym pączkiem i gorącą herbatą.
Trzeba dodać, że na bieżni lekkoatletycznej rozłożono najnowszy nabytek gostyńskiego ośrodka sportu - bramę startową. Do wydarzenia sportowego została użyta po raz pierwszy.
fot. OSiR Gostyń
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.