Przeciwko ciężkim tornistrom

Stanowczy protest przeciwko częstym, ale zwykle mało znaczącym zmianom w podręcznikach oraz przeciw wprowadzaniu między innymi „wydań poprawionych” wyrazili boreccy radni. Wspierają ich nauczyciele oraz rzesza rodziców, którzy są systematycznie zmuszani przez system oświatowy do zakupu coraz to nowych książek. - Dokonywane korekty są często nieznaczne, polegające na zmianie kolejności stron lub rozdziałów w podręczniku i nie wpływają znacząco na ich treść, a przez to na wiedzę, zdobywaną przez uczniów. Wpływają natomiast znacznie, ze względu na wygórowane ceny książek, na budżety domowe rodzin - czytamy w uzasadnieniu do uchwały, którą w tej sprawie przyjęła Rada Miejska Borku Wlkp. na sesji, 28 lutego. Petycja ma trafić przede wszystkim do premiera i Ministra Edukacji Narodowej. Samorządowcy zwracają uwagę na ilość książek i ćwiczeń noszonych przez uczniów w teczkach. W Polsce nie ma przepisów, które regulowałyby kwestię maksymalnego ciężaru tornistra, ale Centralny Instytut Ochrony Pracy Państwowego Instytutu Badawczego uważa, że jego waga nie powinna przekraczać 10-15 % masy ciała, a często zasada ta nie jest przestrzegana. Burmistrz Marian Jańczak został zobowiązany do przesłania petycji także do powiatowych radnych, do samorządowców z pozostałych gmin powiatu gostyńskiego oraz do parlamentarzystów. - Oczekujemy i prosimy w tej sprawie o wsparcie i zaangażowanie również posłów, ze względu na społeczny wymiar poruszonego problemu - przyznają radni z Borku. Więcej w bieżącym „Życiu” (AgFa)