Jak wynika z przepisów Kodeksu wyborczego, obywatele i komitety wyborcze mogą reagować na nieprawidłowości w procesie wyborczym, na co pozwala protest wyborczy. Jeśli nieprawidłowości wpłynęły na wynik wyborów, wówczas mogą one zostać unieważnione.
Protest wyborczy w gminie Poniec
Prawo do wniesienia protestu wyborczego przysługuje obywatelom, których nazwisko w dniu głosowania znalazło się w spisie wyborców w jednym z obwodów głosowania na obszarze danego okręgu wyborczego. Wybory mogą też oprotestować pełnomocnicy komitetów wyborczych oraz przewodniczący właściwych komisji wyborczych.Z przysługującego prawa skorzystali mieszkańcy gminy Poniec, którzy mają duże wątpliwości odnoszące się do prawidłowego przebiegu wyborów samorządowych w ich okręgu wyborczym. W ich imieniu do sądu rejonowego formalne pismo złożyli Agata Kluczyk oraz Michał Dziubałka. Nie jest tajemnicą, że obydwoje mieszkańcy ponieckiej gminy również startowali w wyborach.
- Wspólnie z panem Michałem Dziubałką zdecydowaliśmy się złożyć protest wyborczy przeciwko ważności wyborów oraz przeciwko wyborowi określonych osób w wyborach samorządowych, przeprowadzonych 7 kwietnia 2024 r. - wyjaśniła Agata Kluczyk, podkreślając, że nie była to decyzja spontaniczna, a raczej poprzedzona wahaniami, przemyśleniami i analizą dochodzących informacji o możliwych nieprawidłowościach w przebiegu wyborów. - Kiedy zaczęły do nas docierać informacje o błędach w pracach niektórych komisji, zdecydowaliśmy się złożyć protest jako wyborcy, jako obywatele mający swoje prawa - uzupełnia Agata Kluczyk.
Protest wyborczy z konkretnymi zarzutami co do prawidłowego przebiegu wyborów w gminie Poniec złożono w Sądzie Okręgowym w Poznaniu, po czym został on skierowany do wydziału cywilnego w Lesznie.
Na rozpatrzenie protestu wyborczego miał on 30 dni od upływu terminu do jego wnoszenia. Proces przebiega w składzie trzech sędziów, z udziałem komisarza wyborczego, a także przewodniczących właściwych komisji wyborczych lub ich zastępców.
Z tego, co udało nam się ustalić, sąd pracuje nad sprawą protestu a raczej pozwu złożonego w imieniu obywateli ponieckiej gminy przez Agatę Kluczyk i Michała Dziubałkę. Poproszono o uzupełnienie dokumentacji, a teraz wyznaczono datę pierwszego posiedzenia, które odbędzie się 14 czerwca w Lesznie, gdzie mieści się wydział cywilny Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Mieszkańcy, którzy oprotestowali wybory, a także pozostałe osoby, ktore są stroną w sprawie, również otrzymały wezwania na posiedzenie.
Część zarzutów, jakie ujawniono w proteście, ma dotyczyć pracy jednej z komisji wyborczych w gminie Poniec. Próbowaliśmy dowiedzieć się, kto jeszcze z osób czynnie zaangażowanych w pracę przy ostatnich wyborach samorządowych, otrzymał wezwanie na posiedzenie. Ciekawi nas, jaką linię obrony szykuje strona, której dotyczą zarzuty. Pytane przez nas osoby nie chcą rozmawiać, lub zasłaniają się niewiedzą.
Również burmistrz Ponieca od piątku nie chce rozmawiać z mediami. Przekazuje, że jest bardzo zajęty.
Jakie są możliwe rozstrzygnięcia?
Rozstrzygniecie w sprawie protestu może nastąpić od razu na pierwszym posiedzeniu, ale nie musi. Jeśli zarzuty zgłoszone w proteście się potwierdzą i sąd uzna, że miały wpływ na wyniki wyborów, ma prawo:
- orzec o nieważności wyborów lub
- orzec o nieważności wyboru danego radnego.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.