reklama

Pożar w Osowie (gm. Gostyń). Las i ambony myśliwskie udało się uratować

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDwa sąsiadujące ze sobą pola, dwóch właścicieli. Jeden stracił zboże na pniu, drugi - słomę. - Po chłodniejszych dniach zrobiło się gorąco, a nie wszyscy rolnicy skosili zboże - stwierdził st. kpt. Wojciech Wybierała z gostyńskiej jednostki Państwowej Straży Pożarnej.
reklama

Wczesnym popołudniem w sobotę, 12 sierpnia 2023 r. dyżurny na stanowisku kierowania w Komendzie Powiatowej PSP w Gostyniu odebrał zgłoszenie o palącej się słomie, leżącej na polu pomiędzy Stankowem a Osowem w gm. Gostyń. Na miejsce zadysponowano zastępy JRG z komendy w Gostyniu oraz strażaków - ochotników z dwóch zastępów w Goli oraz z Daleszyna i Kosowa.

Na pole, gdzie ogniem zajęta była słoma, jako pierwsi dotarli ochotnicy z jednostek w Kosowie i Daleszynie, tuż za nimi dojechały wozy JRG z Gostynia. Płomieniami objęty był nie tylko kawałek pola ze słomą, ogień przedostał się bowiem na pole porośnięte zbożem, przeznaczonym do skoszenia. Rozpoczęto akcję gaszenia pożaru. Istniało niebezpieczeństwo, że ogniem zajmie się położony tuż obok las. Poza tym z jednej i drugiej strony terenu objętego pożarem ustawione są drewniane ambony myśliwskie. 

Strażacy podczas działań podali prądy wody na palące się zboże i słomę, pomagali również rolnicy - jeden z pługiem oborał obszar zajęty ogniem dookoła, dojechał też beczkowóz z wodą. 

- Ogień doszedł do krawędzi lasu, ale na ściółkę leśną nie wszedł - zapewnił dowodzący akcją st. kpt. Wojciech Wybierała z KP PSP w Gostyniu.

Strażacy - ochotnicy i zawodowi działali szybko i sprawnie, nie chcieli dopuścić, by spaliły się ambony myśliwskie. Pod koniec akcji gaszenia pożaru strażacy przeprowadzili monitoring, czy nie ma kolejnych zarzewi ognia, polewając pogorzelisko wodą. Kierujący działaniami ratowniczymi po wstępnych ustaleniach jako przyczynę pożaru podał iskrę z silnika maszyny rolniczej. 

- Po rozmowie z rolnikami dowiedzieliśmy się, że jeden z właścicieli wykonywał na polu prace rolne i najprawdopodobniej słoma zapaliła się od maszyny znajdującej się na polu. Z terenu ze słomą ogień przeniósł się na rosnące zboże. W sumie pożarem objęty był teren o powierzchni około 5 hektarów - poinformował st. kpt. Wojciech Wybierała z KP PSP w Gostyniu.

Straty oszacowano mniej więcej na 25 tys. zł. Dotyczą one tylko słomy i zboża. Drewniane ambony myśliwskie oraz las pozostały nienaruszone. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama