Pożar w Czeluścinie. Z ogniem walczyło piętnaście zastępów, kilkudziesięciu strażaków
Pierwsze informacje dotyczące pożaru zakładu ślusarskiego, produkującego kotły centralnego ogrzewania, połączonego z pomieszczeniem gospodarczym w Czeluścinie, który wybuchł po godzinie 10.00,. mówiły o objęciu ogniem hali o powierzchni około dwoch tysięcy metrów kwadratowych.Z tego względu na miejsce zadysponowano potężne siły i środki w postaci zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej z powiatu gostyńskiego, ale także plutony z sąsiednich regionów: rawickiego (ostatecznie odwołany po opanowaniu sytuacji) i krotoszyńskiego, a także grupę operacyjną Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
W krytycznym momencie pożaru w Czeluścinie w akcji ratowniczo-gaśniczej (trwała 5 godzin) działało:
- 5 zastępów JRG Gostyń z KP PSP,
- 3 zastępy JRG Krotoszyn z KP PSP,
- 3 zastępy OSP Pępowo,
- zastęp OSP Krobia,
- zastęp OSP Babkowice,
- zastęp OSP Zduny,
- zastęp OSP Kobylin,
- grupa operacyjna Wielkopolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.
Natomiast pierwsi na miejscu zdarzenia byli strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Czeluścinie, którzy od razu przystąpili do ratowania życia i mienia.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD MATERIAŁEM FILMOWYM
Źródło: OSP Czeluścin
Właściciel nie zdołał opanować pożaru, musiał się ewakuować
Jak mówi młodszy brygadier Rafał Rybacki, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu, pierwsze działania zmierzające do ugaszenia pożaru zakładu ślusarskiego miał podjąć jego właściciel, który zauważył ogień.
- Próbował gasić ogień przy użyciu gaśnicy, niestety pożar tak szybko się rozprzestrzenił, że musiał ewakuować się na zewnątrz, dalsze czynności prowadziła straż pożarna. Dostaliśmy informację, że wewnątrz pomieszczeń objętych ogniem znajdują się butle z materiałami niebezpiecznymi. Prowadziliśmy działania zarówno w natarciu, jak i w obronie sąsiednich budynków. Niestety, jeden z nich spłonął doszczętnie, zawalił się dach, natomiast kolejne udało się uratować - relacjonuje komendant KP PSP w Gostyniu.
W chwili wybuchu pożaru w środku znajdowało się dziewięć osób, na szczęście wszystkich pracowników udało się bezpiecznie ewakuować, nie było osób poszkodowanych.
Po opanowaniu i ugaszeniu pożaru strażacy przystąpili do prac rozbiórkowych spalonego budynku oraz poszukiwania dalszych ewentualnych zarzewi ognia.
Oprócz samych pomieszczeń spłonęła również część sprzętu znajdująca się wewnątrz, w szczególności maszyny służące do produkcji kotłów CO.
Straty są ogromne, przyczyny zbada biegły
Wstępnie straty oszacowano na około 2 miliony złotych.
- W godzinach popołudniowych na miejscu przeprowadzone zostaną szczegółowe oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Na ten moment nie jest znana przyczyna pożaru - informowała komisarz Monika Curyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.