KGW w Daleszynie oficjalnie rozpoczęło działalność w maju 2024 r. Na pomysł powołania organizacji wpadł gminny radny, Krzysztof Stróżyński.
Podczas kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi słyszał od wielu mieszkańców, że „nic w wiosce się nie dzieje”, że to uboga wieś pod względem aktywności mieszkańców. Padły sygnały, że może KGW obudziłoby Daleszyn, jak to się stało w sąsiednich miejscowościach. Ponieważ przez pół roku nikt nie zabrał się za powołanie takiej organizacji, wziął sprawy w swoje ręce.
Grupa na portalu społecznościowym
To on założył internetową grupę na jednym z portali społecznościowych, zaprosił mieszkanki Daleszyna i poinformował o planach. Inicjatywa została przychylnie odebrana.Na pierwszym spotkaniu, zorganizowanym w kwietniu w sali wiejskiej, pojawiło się ponad 50 pań, gotowych aktywnie działać w KGW Daleszyn. Przepisy prawne związane z funkcjonowaniem koła, zakres działalności i sposoby pozyskiwania pieniędzy, przedstawiła Joanna Stróżyńska, żona radnego.
- Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, tymczasem frekwencja przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania. Ucieszyłam się, gdyż do zarejestrowania koła potrzeba minimum 10 członkiń. Sformalizowanie organizacji bardzo pomaga w pozyskiwaniu funduszy z zewnątrz na różne cele, chociażby z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – przyznaje Joanna Stróżyńska.
Statut, zarząd i składka członkowska KGW sołectwa Daleszyn
Wszystkie panie, obecne na kwietniowym spotkaniu, zadeklarowały chęć wstąpienia do KGW Daleszyn. Na pierwszym zebraniu uchwalono statut, wybrano zarząd organizacji i ustalono wysokość składki członkowskiej.W skład zarządu KGW Daleszyn wchodzą:
- Joanna Stróżyńska – przewodnicząca KGW Daleszyn
- Kinga Fajczyk – zastępca przewodniczącej
- Julita Pawlak – skarbnik
- Martyna Bardel – sekretarz
- Beata Pawlak – członek zarządu
Pierwszym wspólnym przedsięwzięciem było przystrojenie drewnianego krzyża z okazji Bożego Ciała.
- Jesteśmy świadome, że działalność w KGW nie polega tylko na uczestnictwie w zebraniach. Wyobrażam sobie, że będziemy brały udział w rfestynach i uroczystościach, prowadząc swoje stoisko z ciastem i innymi smakołykami. Planujemy same organizować różne akcje i festyny, które integrowałyby mieszkańców – mówi Joanna Stróżyńska, która nie przypuszczała, że zostanie przewodniczącą. - Nigdy nie pełniłam takiej funkcji w żadnej organizacji. Dopiero się uczę i pewnie jeszcze nie raz po głowie dostanę - dodaje.
Chętnych do pomocy dużo, elektrośmieci jeszcze więcej
Starając się o pieniądze na początkową działalność, członkinie raczkującego koła zorganizowały we wsi zbiórkę elektrośmieci w ramach programu eko-Gospodynie. Mieszkańców chętnych do pomocy przy transporcie (odbieraniu od mieszkańców, załadowaniu, dowożeniu na miejsce zbiórki) nie zabrakło, podobnie jak elektrośmieci. Ilość przekroczyła wyobraźnię organizatorek zbiórki i bardzo je ucieszyła. W sumie KGW Daleszyn podczas akcji zebrało 2 070 zł.
- Takiej kwoty się nie spodziewaliśmy. Jeszcze nie ustaliłyśmy, na co przeznaczymy te pieniądze – przyznaje Joanna Stróżyńska. - Chciałabym, tak mi się marzy, żebyśmy za te pieniądze kupili dla wiejskiej społeczności głośnik z mikrofonem. Nasza wioska takiego sprzętu nie posiada, a przydałby się bardzo – uzupełnia.
Ponieważ zbliżały się wakacje, KGW Daleszyn postanowiło wesprzeć radę sołecką przy organizacji pikniku rodzinnego na powitanie lata. Panie zadbały o strefę gastronomiczną imprezy, a celem było pozyskanie pieniędzy na opłacenie DJ podczas zabawy strażackiej, przygotowanej po zawodach sportowo-pożarniczych.
Modrakowe fartuszki i logo KGW Daleszyn
Skoro na rodzinnym pikniku miało pojawić się stoisko koła, należało zadbać o jednolite stroje zrzeszonych w nim kobiet. A co charakteryzuje gospodynie? Fartuszki.
- Padła propozycja, żebyśmy miały swoje fartuszki – w kolorze modrakowym. Ciekawe pomysły pojawiły się podczas opracowywania logo – Daleszyn jest lipową wsią, stąd motyw tego drzewa, przy tym wizerunek kobiety. Przygotowałyśmy grafikę, znalazłam krawcową, która podjęła się uszycia naszych strojów. Wyszły świetnie, a dodatkowo wyróżniamy się tym, że mamy logo. Za nasze stroje zapłaciłyśmy ze składek członkowskich – cieszy się przewodnicząca KGW Daleszyn.
Aktywne mieszkanki pokazały się również tydzień później na zawodach sportowo-pożarniczych, po których odbyła się zabawa strażacka, przygotowana przy współpracy z OSP Daleszyn.
- Było super, uczestnicy stwierdzili, że zabawa strażacka mogłaby stać się we wsi tradycją – powiedziała przewodnicząca KGW Daleszyn.
Panie z KGW Daleszyn mają jeszcze kilka ciekawych pomysłów, związanych z przygotowaniem atrakcji dla mieszkańców – tych najmłodszych, jak i tych najstarszych. Zamierzają przygotować mikołajki, spotkanie opłatkowe dla seniorów. Przewodnicząca myśli o organizacji warsztatów i innych zajęć.
- Planujemy też wspólny wypad na spektakl kabaretowy do Gostynia – to w ramach integracji. Pieniądze z dotacji musimy wydać do końca roku – wyjaśnia przewodnicząca KGW. - Kupiłyśmy także dla wsi podgrzewacz gastronomiczny i słoiki do lemoniady. Nie będziemy kupować takiego sprzętu, jak mają w sąsiednich wioskach, ponieważ możemy sobie wypożyczać w ramach współpracy. Padła propozycja, żeby wyposażenie kuchni przejęło KGW Daleszyn. Dużo tego nie ma, ale kuchenne naczynia na początek będą mile widziane – dodaje.
KGW zamierza współpracować z radą sołecką, z OSP Daleszyn i miejscową szkołą.
- Chciałabym organizować wspólne spotkania, żeby się dogadać z innymi odnośnie wydarzeń stałych, cyklicznych, jakie moglibyśmy organizować w wiosce – mówi Joanna Stróżyńska.
Mają się spotykać w zaniedbanej świetlicy?
Gdzie się spotykają członkinie KGW Daleszyn? Teoretycznie takim miejscem powinna być świetlica wiejska. Jednak z praktyką ma to niewiele wspólnego. To bardzo zaniedbany i zniszczony obiekt. Ruina, która woła o gruntowny remont - PISALIŚMY O TYM 2 LATA TEMU TUTAJ, do dziś nic się nie zmieniło, ale kolejka świetlic do remontu w gminie Gostyń nie jest mała.
- To nie jest dobre miejsce na spotkania. Nie jest tam przyjemnie ani miło, nie mamy warunków - mówi przewodnicząca KGW Daleszyn. - Możemy udzielać się na różnych polach, ale naszą ideą jest działalność dla społeczności sołectwa Daleszyn. Planujemy organizować warsztaty kulinarne, ale kuchnia i sala w świetlicy są w opłakanym stanie. Są też propozycje na inne zajęcia. Posprzątałyśmy kuchnię, i zmywalnię w świetlicy, żeby przygotować lemoniadę na piknik. Ale jeśli kawę chciałybyśmy zrobić – w gniazdkach nie ma prądu - uzupełnia.
Kobiety z KGW liczą, że burmistrz Gostynia dotrzyma słowa i gmina znajdzie pieniądze na dofinansowanie remontu świetlicy. Informacje gostyńskiego włodarza, przekazane mieszkańcom Daleszyna w trakcie kampanii wyborczej wspomina radny Krzysztof Stróżyński.
- Burmistrz przyjechał do nas z projektem przebudowy świetlicy wiejskiej. Wtedy powiedział, że gmina prowadzi remonty kilku świetlic i chciałaby zakończyć te inwestycje, między innymi remont w Brzeziu. Jednak włodarz zapewnił, że gostyński samorząd będzie zabiegał o pieniądze z zewnątrz na przebudowę świetlicy w Daleszynie, jak tylko ogłaszane będą odpowiednie nabory – mówi rajca.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.