Skarga, złożona przez osobę prywatną, dotyczy drogi powiatowej, która wygląda, jak polna. Dotyczy zaniechania utrzymania drogi przez pracowników referatu do spraw dróg.
- Z tego, co mi wiadomo, temat jest dość rozległy i rozciągnięty w czasie. Autor pisma nawiązuje do roku 2021 - wyjaśnia radny Piotr Kogut, przewodniczący komisji skarg, wniosków i petycji Rady Powiatu Gostyńskiego.
Dotarliśmy do autora skargi. Mieszkaniec Babkowic przyznaje, że do podjęcia takich kroków zdeterminował mężczyznę katastrofalny stan techniczny drogi. Żali się na miejsce, w którym drogę trzeba zbudować całkowicie od nowa.
- Ona nigdy nie była naprawiana. Wystosowałem skargę i spodziewam się, że może coś w końcu zrobią. Jeśli nie, to pomyślimy dalej. Niedopełnienie obowiązków jest bezdyskusyjne. Może kiedyś coś się komuś stanie, a wówczas się zrobi szum – stwierdza mieszkaniec gminy Pępowo.
Z prośbą o odniesienie się do zaistniałej sytuacji zwróciliśmy się również do Roberta Marcinkowskiego, starosty powiatu gostyńskiego.
- Gdyby skargi dotyczące tego, że można zrobić coś więcej w różnych polach działalności wpływały do samorządów, to każdy wójt, burmistrz, starosta mieliby ich tysiące - zauważył Robert Marcinkowski.
Włodarz powiatu gostyńskiego przypomina, że chodzi o drogę gruntową, która nigdy nie powinna być drogą powiatową.
- W marcu ubiegłego roku podobna skarga od tej samej osoby wpłynęła na wójta gminy Pępowo. Rada uznała ją za bezzasadną. W mojej ocenie wspólnie z wójtem Pępowa właściwie obraliśmy priorytety inwestycyjne. Rozumiem, że każdy chciałby mieć drogę do swojej posesji, ale dzięki temu, że remontujemy Ludwinowo, Babkowice a przede wszystkim połączyliśmy bezpieczną ścieżką rowerową Pępowo i Siedlec oraz porządnie wyremontowaliśmy na tym odcinku jedną z najniebezpieczniejszych dróg w powiecie, rozwiązaliśmy o wiele większe problemy. Te drogi są potrzebne zdecydowanie bardziej aniżeli gruntowe i śródpolne - komentuje sytuację Robert Marcinkowski.
Jakie kroki starosta zamierza podjąć wobec skargi dotyczącej pracowników referatu ds. dróg?
- W stosunku do pracowników oczywiście przeprowadzę stosowne postępowanie wyjaśniające, zgodne z procedurami - deklaruje włodarz powiatu gostyńskiego.
Projekt uchwały w sprawie rozpatrzenia skargi będzie opiniowany i głosowany na najbliższej sesji Rady Powiatu Gostyńskiego – 14 marca 2024 roku.
- Mamy co prawda 30 dni na rozpatrzenie skargi, ale kończy nam się kadencja. W połowie marca mamy sesję i może ona być ostatnią w kończącej się kadencji. Rada powiatu rozpatrywać będzie tylko skargę na starostę powiatu gostyńskiego – podkreśla Damian Walczak, przewodniczący rady powiatu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.