Reklama lokalna
reklama

Poseł Jan Dziedziczak o likwidacji „porodówki” w gostyńskim szpitalu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Agata Fajczyk

Poseł Jan Dziedziczak o likwidacji „porodówki” w gostyńskim szpitalu - Zdjęcie główne

foto Agata Fajczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNasza konferencja jest związana z niepokojącymi informacjami o działaniach rządu i organu rządowego jakim jest Narodowy Fundusz Zdrowia, mających na celu likwidację „porodówki” w szpitalu w Gostyniu – powiedział Jan Dziedziczak, poseł PiS. 30 września na gostyńskich planach, przed budynkiem szpitala odbyła się konferencja prasowa.
reklama

W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczyli – oprócz posła Dziedziczaka – radni Rady Powiatu Gostyńskiego, reprezentujący w samorządzie powiatowym klub PiS. 

- W Polsce obecnie mamy najniższy przyrost naturalny, od kiedy główny urząd statystyczny prowadzi badania, a więc od II wojny światowej. Na jedną kobietę przypada mniej więcej 1,1 urodzeń, co prowadzi do tego, ze w roku 2050 będzie nas 30 milionów i będzie to się wiązało z zapaścią gospodarczą i gigantycznymi problemami w kwestii zabezpieczenia społecznego –  w ten sposób Jan Dziedziczak wprowadzał media w temat spotkania, związany z zamiarem likwidacji oddziału położniczo - ginekologicznego w gostyńskim szpitalu.

Parlamentarzysta z PiS przypomniał, że jeszcze trzy lata temu marszałek Senatu Tomasz Grodzki mówił o pomyśle likwidacji szpitali powiatowych, aby w kraju pozostawić jedynie 130 szpitali.

reklama

- To w praktyce wiązałoby się z tym, że takie szpitale powiatowe, jak ten gostyński przestałyby istnieć, a mieszkańcy musieliby dojeżdżać do szpitala w Lesznie. Co wpłynęłoby na jakość świadczonych i podejmowanych działań medycznych w tamtejszym szpitalu. Uderzyłoby to także w mieszkańców Leszna i subregionu leszczyńskiego, wydłużyłby się czas oczekiwania na wizyty – wyjaśniał Jan Dziedziczak.

Poseł na Sejm PiS odniósł się też do jednego z argumentów, jakie podaje się w związku z zamiarem likwidacji oddziału ginekologiczno-położniczego w szpitalu w Gostyniu. 

Na razie słyszymy o pomyśle likwidacji porodówki, używa się do tego pretekstu o rzekomej nieekonomiczności tego oddziału. Ale tak naprawdę cała służba zdrowia jest nieekonomiczna, nie przynosi zysków. W każdym kraju przynosi straty. A po porostu my jako społeczeństwo z przyczyn praktycznych, ale także humanistycznych inwestujemy w służbę zdrowia, żeby podwyższyć jakość życia obywateli – uzupełnił parlamentarzysta.

reklama

Podczas briefingu prasowego parlamentarzysta posługując się nawigacją GPS, sprawdził jak długo mieszkanka gminy Borek Wlkp. pojedzie do szpitala w Lesznie, by tam urodzić dziecko.

- 53 minuty i 50 kilometrów w jedną stronę i prawi godzina dojazdu z gminy z terenu powiatu gostyńskiego do szpitala – przekazał wyniki obliczeń poseł. – Taka jest oferta rządu – dodał. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama