Nieznani sprawcy oszukali 66-letnią mieszkankę gminy Pogorzela. Oszust podający się za syna wyłudził od kobiety 23.000 zł. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu w poniedziałek, 4 czerwca o godzinie 12.30 został powiadomiony o oszustwie na szkodę mieszkanki gminy Pogorzela. Kryminalni zajmujący się sprawą ustalili, że do 66-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za jej syna. W rozmowie poinformował „matkę”, że miał w Gostyniu wypadek samochodowy, na przejściu dla pieszych potrącił pieszego, który jest w ciężkim stanie i potrzebuje na kaucję 30.000 zł. Zdenerwowana kobieta chciała pomóc dziecku, udała się do banku i wypłaciła 23.000 zł. - Po powrocie do domu oszczędności włożyła do koperty i czekała na przyjazd osoby, która miała odebrać od niej gotówkę dla syna. Pieniądze przekazała młodemu mężczyźnie. Oszustwo wyszło na jaw jakieś pół godziny później, gdy do mieszkania wróciła synowa pokrzywdzonej - tłumaczy st. asp. Sebastian Myszkiewicz, rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna odbierający pieniądze, pod dom przyjechał samochodem koloru czerwonego marki nieznanej, był w wieku około 22 lat, włosy w kolorze jasny blond, był szczupłej budowy ciała i wzrostu około 180 cm. W pojeździe na miejscu pasażera siedziała kobieta w wieku około 20 – 25 lat, szczupłej budowy ciała, włosy koloru ciemnego, sięgające do ramion.
Policja apeluje i przestrzega przed wpuszczaniem do mieszkań nieznanych nam osób. - Oszuści i złodzieje mieszkaniowi potrafią być mili i wzbudzić zaufanie, a gdy tylko uśpią naszą czujność, nie zawahają się dokonać przestępstwa - mówi rzecznik prasowy KPP w Gostyniu. (doti)
