Planty droższe o pół miliona

Na początku sierpnia ogłoszono przetarg na pierwszy etap zagospodarowania parku przy placu Karola Marcinkowskiego w Gostyniu. Już teraz wiadomo, że przygotowany kosztorys na całe zadanie wskazuje, że inwestycja będzie znacznie droższa, niż zaplanował samorząd o blisko pół miliona złotych. O planach modernizacji parku w mieście burmistrz Jerzy Kulak informował radnych i mieszkańców w maju. Wówczas padła kwota przewidziana na zadanie. Był to milion złotych, jednak wydatkowany miał być w ciągu 2 lat. Jako pierwszy jeszcze w tym roku, miał zostać uporządkowany i unowocześniony obszar przy szpitalu, a w przyszłym obok stacji benzynowej. Niestety, po przygotowaniu kosztorysu, okazało się, że wydatki są znacznie wyższe. Włodarz pytał radnych podczas spotkać komisji, co ma zrobić? - Do sesji będę wiedział, jaki mamy koszt po przetargu. Jedno jest pewne - Mamy za mało pieniędzy. Co robimy? Czy próbujemy znaleźć te środki, czy cały park realizujemy w cyklu trzyletnim. Nie ukrywam, że jestem za takim rozwiązaniem. W tym roku wykonamy prace, na które nam pozwolą pieniądze, na początku przyszłego roku dokończymy część pierwszą przy szpitalu, a drugą zrobilibyśmy w 2015 roku. To nam pozwoli na spokojną realizację wszystkich innych zaplanowanych i zwiększy innych zobowiązań - podkreślał Jerzy Kulak. Rajcy komisji rozwoju twierdzili, że plany zmodernizować trzeba, ponieważ chcą tego mieszkańcy. - To też takie zadanie ogólnopowiatowe. Skorzystają pacjenci szpitala, poza tym planty, to przystań przed dworcem PKS - zauważył Tomasz Barton. Również Michał Listwoń przyznał, że inwestycja jest potrzebna. - Tylko mój dylemat dotyczy tego czy ma być teraz czy rozłożona w czasie, czy może trochę później. Co do koncepcji zagospodarowania terenu, reprezentuje się fajnie, ale moim zdaniem warto by było wzbogacić park o elementy zabawowe dla dzieci i pamiętać o osobach biegających - w centrum miasta trudno znaleźć dla nich przestrzeń - zauważył radny. Ani radni komisji rozwoju, ani też pozostałych jasno nie odpowiedzieli burmistrzowi, na jego dylemat: co robić? Być może wypowiedzą się na piątkowej sesji rady miasta. Wówczas będzie znany już wynik przetargu. - Jeżeli wyjdzie, że trzeba dołożyć nieduże pieniądze i już w tym roku zrobić chodniki, to spróbuję 10 czy 20 000 złotych dołożyć. Jeśli trzeba będzie znaleźć 150 000, to wolałbym to w przyszłorocznym budżecie znaleźć, niż teraz szukać takich dużych pieniędzy i zakończyć zagospodarowanie placu w 2015 roku - przyznał Jerzy Kulak. (iza)


Wstępne wydatki (przedstawione w maju 2013)
milion złotych - koszt całej rewitalizacji
650 000 zł - miało być przeznaczone w tym roku, taka kwota zapisana jest w budżecie

Kosztorys aktualny - 1 400 000 zł
950 000 zł - kwota kosztorysowa I etapu robót