Ratownik medyczny włączył sygnały świetlne. Obywatel Ukrainy, który siedział za kierownicą passata, myślał, że to policja. Dzięki temu zatrzymano kolejnego nietrzeźwego uczestnika ruchu.
Wszystko działo się dzisiejszej nocy (ok. godz. 1.20), w Kunowie (gm. Gostyń), na ul. Gostyńskiej. Przez wieś o tej porze przejeżdżała karetka pogotowia. Jeden z ratowników zespołu ratownictwa medycznego zauważył, że przed nim drogą niepewnie porusza się kierowca volkswagena passata.
- Jechał chaotycznie, raz zwalniał, raz przyspieszał, jechał całą szerokością drogi. Mężczyzna z karetki postanowił sprawdzić, co się dzieje - wyjaśnia Monika Curyk, oficer prasowy w KPP w Gostyniu.
Ratownik włączył prawdopodobnie sygnały świetlne w karetce pogotowia. Przypuszczalnie kierowca volkswagena pomyślał, że próbuje zatrzymać go policja.
- Być może dzięki temu się zatrzymał - zastanawia się Monika Curyk.
Kiedy ratownik podszedł do kierowcy passata, wyczuł od niego woń alkoholu. Powiadomił o zajściu dyżurnego w KPP w Gostyniu.
Prowadzącym volkswagena okazał się 31-letni obywatel Ukrainy. Policjanci, działający na miejscu przebadali delikwenta alkomatem. Wskaźniki przez wydychane powietrze pokazały 2,8 promila alkoholu. Mężczyzna został aresztowany, przebywa w policyjnym areszcie. Policja zatrzymała mu prawo jazdy, teraz oczekuje na przesłuchanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.