Po grabonowskim parku w Noc Muzeów spacerował bł. Edmund Bojanowski. 40 aktorów wystąpiło w spektaklu „Genius Loci” wyreżyserowanym przez ks. Eugeniusza Hanasa COr. - Urodziłem się tu, jestem i trwam. Każdy dom ma tę magię mocy, że chce się wracać, jak do miejsca, gdzie liże się rany. Bojanowski z domu Ojca patrzy na te dzieciaki, które mają swoje problemy - wyjaśniał znaczenie przedstawienia ksiądz Eugeniusz Hanas.
Po muzeum oprowadzała Teresa Sroka. Z chęcią po raz kolejny historię dworu poznały panie z Koła Gospodyń Wiejskich, współorganizatorki Nocy. - Mogłyśmy dotknąć relikwii bł. Edmunda Bojnowskiego - przyznały. Dla zwiedzających w Grabonogu przygotowano oprócz strawy duchowej, pyszne jedzenie - „pajdę” chleba ze smalcem i ogórki małosolne, zupę Rumforda przygotowanej przez Siostry Służebniczki. Gostyńscy piekarze Ciązyński i Dolczewski zadbali o pyszne bułeczki „edmundówki”. Panie z KGW zadebiutowały tego wieczoru swoimi popisowymi ciasteczkami - „edmundziokami”. (iza)