Zgodnie z zapowiedziami Orszak Trzech Króli w Krobi w 2022 roku odbył się w okrojonej formie. Oczywiście wszystko ze względu na trwającą pandemię koronawirusa. Nie było tradycyjnego pochodu ulicami miasta, „stacji” w różnych jego częściach i tłumów, jak to bywało choćby w 2018 czy 2019 roku. Były za to korony i flagi orszakowe, które są nieodłączony elementem wydarzenia z 6 stycznia.
Zaraz po zakończeniu mszy św. w kościele pod wezwaniem świętego Mikołaja w Krobi o godz. 11.30 miało miejsce „wydarzenie orszakowe” na terenie Parku im. Jana Pawła II. Już przed mszą św. lub bezpośrednio po niej chętni mogli składać pieluszki i kosmetyki dziecięce czy nietrafione prezenty gwiazdkowe w kruchcie kościoła, pod wieżą lub przy ogromnym wielbłądzie na kołach - dary, z przeznaczeniem dla fundacji „Małych Stópek”.
Po przejściu Orszaku Trzech Króli zebrani udali z powrotem do kościeła przed żłobek, aby wraz Kacprem, Melchiorem i Baltazarem pokłonić się Dzieciątku Jezus.
Po inscenizacji przy kościele śpiewając kolędy uczestnicy orszaku mogli skorzystać ze słodkiego poczęstunku, który przygotowano z myślą o zbiórce pieniądzy na leczenie Zuzi Suleckiej ze Smogorzewa. Proboszcz ksiądz kanonik Sławomir Grośty zachęcał do wsparcia finansowego dziewczynki zmagającej się z ciężką chorobą i spróbowania wypieków przygotowanych z tej okazji przez wolontariuszy.
- Ciasta są przede wszystkim dla dzieci, a dorosłych zapraszam do stoiska straży pożarnej, gdzie dorośli mogą spróbować grzanego wina. Można sobie wziąć jeden czy dwa kubki, a jak ktoś jest chętny to nawet trzy lub cztery - oznajmił miejscowy proboszcz.
Zobacz również: jak wyglądało przejście Orszaku Trzech Króli w Gostyniu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.