Archeolodzy rozpoczęli drugi sezon badań na Górze Zamkowej w Gostyniu. Wiadomo już, że prace są owocne - odkopano fundamenty muru budowli, która znajdowała się na stoku. Prace potrwają dwa tygodnie – do 20 września. Realizowane są na zlecenie Muzeum w Gostyniu. Badania kontynuuje Bogdan Walkiewicz, kierownik Działu Ochrony Zabytków Archeologicznych Muzeum Archeologicznego w Poznaniu. Poznańskiemu badaczowi pomaga absolwentka archeologii Maria Ignasiak. Na szczycie Góry Zamkowej wykonano wykop o wymiarach 5 m x 5 m. Celem było dotarcie do kamiennych lub murowanych fundamentów drewnianego zamku – siedziby kolejnych właścicieli Gostynia. - Ubiegłoroczne prace miały charakter rozpoznawczy. Siły i środki mieliśmy takie, że obawialiśmy się rozpocząć prace na środku wzgórza, bo istniało niebezpieczeństwo, że w tydzień ich nie zakończymy - mówi Bogdan Walkiewicz. W tym roku archeolodzy zdecydowali się założyć normalny wykop. - I efekty mamy. Trafiliśmy na pozostałości w cudzysłowie mówiąc, gostyńskiego zamku, czyli rezydencji obronnej w tym momencie na pewno sięgającej XIV - XV wieku, bo taki materiał ceramiczny nam się tutaj pojawia w warstwach - wyjaśnia Bogdan Walkiewicz. Archeolodzy odkryli mur fundamentowy rezydencji oraz pozostałości związane z budową pierwszego pomnika na Górze. Skąd wiadomo, że na Górze Zamkowej znajdowała się budowla? Jak wyjaśnia Bogdan Walkiewicz, jest ikonografia w postaci obrazu świetogórskiego, datowanego na 1540 rok, na którym widać na stoku dwa budynki - jeden większy, drugi mniejszy. - Jesteśmy w miejscu, gdzie powinien stać ten większy i rzeczywiście był duży, sądząc po fundamencie - jest potężnych rozmiarów i zakładamy, że to wiek właśnie XIV lub XV, natomiast samą Górę Zamkową możemy datować na koniec XIII wieku, czyli razem z założeniem miasta przez Mikołaja Przedpełkowica - tłumaczy archeolog. Jego zdaniem, to co odkryto podczas badań, nie jest pierwszą budowlą, która stała na górze, a była to prawdopodobnie drewniana wieża. - Na nią nie natrafiliśmy w tym wykopie. Być może jeszcze coś nam się pojawi, ale raczej jest to mało prawdopodobne - przyznaje Bogdan Walkiewicz. Archeolodzy podejrzewają, że budowa pomników, a szczególnie obecnego, uniemożliwi im znalezienie tej najstarszej fazy zabudowy Góry Zamkowej. - Natomiast odnalezienie fundamentów tej rezydencji obronnej, to duży sukces. Jesteśmy pewni, że mamy do czynienia z gostyńskim zamkiem - podkreśla naukowiec. Archeolodzy pracowali będą jeszcze kilka dni. - Może uda nam się coś więcej odkryć, aby przybliżyć gostyńską historię - mówi Bogdan Walkiewicz. (iza)
