Ogłoszenia pojawiły się pod koniec kwietnia na klatkach schodowych w budynkach, należących do Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Z treści wynika, że spółdzielnia poważnie zastanawia się nad wyprowadzeniem usług sprzatających na zewnątrz. Poszukuje firmy, która podjęłaby się sprzątania klatek schodowych w spółdzielczych blokach.
Zakres usług miałby obejmować: zamiatanie i mycie podłóg na klatkach schodowych – raz na tydzień, mycie okien na klatkach schodowych, drzwi wejściowych do budynku i do wiatrołapu oraz poręczy – raz na kwartał. Wynika z tego, że zatrudniony podmiot miałby realizować te prace, które mieszkańcy wykonywali do tej pory, organizując się sami, najczęściej w porozumieniu z lokatorami z tej samej „klatki”.
- Ktoś będzie musiał za to zapłacić, gdyż Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej na pewno na takie usługi nie stać. Zapłacą za to lokatorzy - mówi otwarcie Henryk Urbaniak, przewodniczący Rady Nadzorczej w GSM.
Tymczasem mieszkańcy bloków są oburzeni.
Obawy mieszkańców gostyńskich osiedli i interwencje
Ogłoszenie wzbudziło duży niepokój mieszkańców. Na skrzynkach mailowych redakcji gostynska.pl zawrzało. Niektórzy mają pretensje, że plany zarządzających spółdzielnią nie zostały oficjalnie zaprezentowane na spotkaniu z lokatorami.
- Nikt z nami nie uzgadniał takiej decyzji. Nie było zebrań. Nic nie wiedzieliśmy o takich planach zarządu - piszą do redakcji gostynska.pl
Ile za to zapłacimy? - zastanawiają się lokatorzy gostyńskich bloków
Większość z grupy interweniujących mieszkańców obawia się podwyżek czynszu - z tym kojarzą zatrudnienie firmy zewnętrznej do wykonywania usług sprzątających. Twierdzą, że starsi ludzie, w czasach, kiedy drożeje żywność i inne artykuły, nie podołają podwyżce czynszów.
- Ktoś będzie musiał firmie za sprzątanie zapłacić. A skąd pieniądze? Z naszych czynszów, które pewnie wzrosną, chociaż i tak niskie nie są - uzasadniają swoje obawy lokatorzy GSM.
GSM: decyzja nie zapadła, sprawdzamy tylko
W GSM dowiedzieliśmy się, że żadna decyzja w sprawie wynajmu podmiotu zewnętrznego do sprzątania klatek schodowych budynków wielorodzinnych jeszcze nie zapadła. Jeden z pracowników poinformował, że jest to „tylko zapytanie ofertowe”, które gostyńska spółdzielnia przygotowała, żeby zorientować się, jak pod tym względem wygląda rynek ofert.
- Chcemy sprawdzić, czy w ogóle jakieś podmioty są chętne, by świadczyć takie usługi. Bloków nie mamy mało - poinformowała pracownica GSM.
Nie za dużo bloków w zasobach spółdzielni mieszkaniowej w Gostyniu?
Gostyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa posiada:
- 81 budynków tj. 218 klatek schodowych – w Gostyniu,
- 7 budynków tj. 13 klatek – w Pudliszkach.
Czy liczba bloków, jakimi zarządza GSM nie odstraszy oferentów? Wszystko możliwe, gdyż firmy sprzątające w większości nie dysponują tak licznymi zasobami ludzkimi, dzięki którym byłyby w stanie raz w tygodniu utrzymać porządek na ponad 230 klatkach schodowych.
- Chcemy zorientować się, czy możemy w ogóle myśleć o zatrudnieniu firmy sprzątającej z zewnątrz, o jakiej kwocie moglibyśmy ewentualnie rozmawiać, jak wyglądałoby to w przeliczeniu na metraż, liczbę pięter, bloków. Nie wiemy, jak mamy patrzeć ta te usługi i chcielibyśmy się zorientować, na jakiej zasadzie miałoby to być rozliczane - mówiła przedstawicielka GSM.
Zatem wprowadzenie zmian pod względem utrzymania porządku na klatkach schodowych w blokach GSM to nic przesądzonego i nieodwołalnie ustalonego. Wcześniej powinna zostać wywołana uchwała, która musi być rozpatrywana na walnym zgromadzeniu.
GSM odbiera jednak coraz częściej sygnały od lokatorów, że klatki nie są sprzątane. Takich głosów przybywa, a bałagan staje się dużym problemem spółdzielni mieszkaniowej w Gostyniu, ale nie tylko.
Jest bałagan. Lokatorzy nie dbają?
- Są miejsca, klatki schodowe, w których mieszkania stoją puste, albo z najemcami, którzy w ogóle nie dbają o czystość na klatkach schodowych, nie poczuwają się do tego. Jeśli na jednym piętrze jest 6 mieszkań i jedna osoba tylko sprząta, bo pozostali nie chcą? Wiemy dobrze, jak to wtedy wygląda. Jest bałagan. A przeważnie jest tak, że to ludzie młodzi nie dbają o utrzymanie porządku, nie poczuwają się do tego obowiązku. Wszystko spoczywa na barkach starszych lokatorów, którym trudno jest sprzątać co tydzień całą klatkę - wyjaśniła sytuację pracownica GSM odpowiedzialna za zapytania ofertowe.
Henryk Urbaniak, przewodniczący Rady Nadzorczej w GSM też jest swiadomy, że lokatorzy, którzy mieszkają w spółdzielczych mieszkaniach od lat, dbają o porządek w budynku. Za to ci, którzy niedawno się wprowadzili lub lokale wynajmują, nie podchodzą do tego obowiązku już tak odpowiedzialnie.
- Jedni sprzątają, inni nie i są kłopoty. Padł wniosek, żeby poszukać firmę sprzątającą, wzorem wspólnot mieszkaniowych, które funkcjonują w sąsiednich blokach. Szukamy firmy, która by się podjęła tego zadania - potwierdził Henryk Urbaniak, przewodniczący Rady Nadzorczej GSM.
W najbliższych miesiącach lokatorzy mieszkań spółdzielczych w Gostyniu i Pudliszkach nie muszą martwić się podwyżkami czynszów, ale jeśli firma sprzątająca miałaby świadczyć usługi dla GSM, to na pewno zapłacą za to oni sami.
- Szukamy firmy, która by się podjęła utrzymania porządku. Bloków mamy dużo, zobaczymy jaki będzie efekt. Nie ma zbyt wielu podmiotów sprzątających, w Gostyniu jest chyba tylko jeden. Na pewno, jeśli zdecydujemy się na wyprowadzenie usług sprzątania na zewnątrz, będą musieli za to zapłacić mieszkańcy GSM. Kiedy znajdzie się firma, zapoznamy się z zasadami obliczania, zrobimy kalkulację - czy będzie to opłata od metrażu mieszkania, od liczby osób zamieszkujących. - tłumaczył Henryk Urbaniak.
Dlaczego gmina chce odzyskać grunty, będące w dosypozycji Gostyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej? - TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.