Wczorajszy wieczór w Pępowie był mroźny tylko do 18.00. Tuż po tej godzinie w asyście floty wozów strażackich na plac przed remizą OSP Pępowo wjechał nowy ciężki wóz bojowy. Na gorące powitanie wartej ponad milion złotych Scanii P370 4x4 licznie przybyli mieszkańcy gminy i goście z całego powiatu. Udekorowany jak prezent- zabawka piękny wóz strażacki stanął pod punktowym oświetleniem jako główny bohater wieczoru. Po szeregu podziękowań i przemówień miejscowych oficjeli [o czym szerzej w najbliższym wydaniu "Życia Gostynia"] przedstawiciele lokalnych władz, na czele ze starostą gostyńskim - Robertem Marcinkowskim, wójtem Pępowa - Grzegorzem Matuszakiem i przewodniczącym Rady Gminy - Zenonem Rogalą uroczyście przekazali klucze od nowego pojazdu druhom- strażakom, Andrzejowi Małeckiemu, prezesowi oddziału powiatowego ZOSP RP w Gostyniu oraz Grzegorzowi Wabińskiemu, wiceprezesowi naczelnikowi OSP Pępowo. Ci zaś bez chwili wahania oddali je w ręce czekających cierpliwie strażaków.
Następnie proboszcz pępowskiej parafii ks. Andrzej Drobiński osobiście poświęcił nowy nabytek strażaków z OSP Pępowo i życzył im żartobliwie, by
- wóz jak najrzadziej opuszczał remizę.
Miłym akcentem było także uhonorowanie prezesa gostyńskiego ZOSP, dha Andrzeja Małeckiego z okazji jego urodzin. Jubilat otrzymał życzenia, prezenty i kwiaty, a wszyscy zgromadzeni odśpiewali mu szczere "Sto lat". Na późniejsze pytanie, czy data przybycia pojazdu była przypadkowa, odpowiedział ze śmiechem:
- Wóz miał dotrzeć do 25 listopada. Skoro było niewielkie opóźnienie, to uznałem, że akurat 26 listopada - dzień moich urodzin - to idealna data na przywitanie nabytku. Na pewno przyniesie mu i nam wszystkim szczęście.
Jak wyjaśniał naczelnik pępowskiego OSP, Grzegorz Wabiński, tradycją jest, że nowy wóz strażacki musi przyjechać do remizy na własnych kołach. W daleką podróż do Bielska- Białej wybrało się 6 druhów i 4 z nich - na zmianę - prowadziło kilkutonowe czerwone cacko.
- Wrażenia były niesamowite, automatyczna skrzynia biegów, system nawigacji, komputer pokładowy, napęd na 4 koła - zupełnie jakbym prowadził auto z wyższej półki - wyjaśniał dh G. Wabiński.
Uroczyste powitanie zakończono wśród dymu, na szczęście tylko z kontrolowanej akcji pirotechnicznej.
Wszyscy obecni zostali zaproszeni na strażacką grochówkę, a goście specjalni przenieśli się do sąsiedniego budynku GOKSiAL-u, gdzie mieli okazje m.in. skosztować pysznego tortu-śmietanowca, dzieła pań z KGWw Siedlcu.
Przypomnijmy, OSP Pępowo czekało na nowy wóz ponad 17 lat. Tak naprawdę, jest to pierwszy ciężki samochód ratowiczo - gaśniczy w tej gminie, mogący pomieścić 5000 l wody. Dla pępowskiej jednostki, która od 1995 r. została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo – Gaśniczego, to nie tylko prestiż, ale i możliwość lepszego działania i bezpieczeństwa dla samych strażaków i mieszkanców gminy czy całego powiatu.
Na zakup wozu złożyły się:
- 550 tys. - dotacja z gminy Pępowo (w tym 30 tys. dotacji z powiatu gostyńskiego)
- 200 tys. zł - środki finansowe przekazane przez zakłady ubezpieczeń
- 300 tys. zł - środki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.