- Miał sporo alkoholu w organizmie i na koncie zakaz prowadzenia pojazdów. Dzięki czujności i zgłoszeniu przypadkowego świadka, policjanci wyeliminowali potencjalne zagrożenie dla innych użytkowników dróg, a pijany kierowca nie uniknie odpowiedzialności - relacjonuje podkom. Monika Curyk, oficer prasowa w Komendzie Powiatowej Policji w Gostyniu.
Nocne zgłoszenie do dyżurnego KPP w Gostyniu
Wszystko działo się po w niedzielę (19 listopada 2023 r.) w nocy, a dokładnie o godzinie 1.00. Wówczas dyżurny jednostki policji w Gostyniu został powiadomiony o kierowcy samochodu marki Mercedes, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy.
- Policjanci z Posterunku Policji w Krobi zatrzymali wskazanego w zgłoszeniu mercedesa do kontroli drogowej w Gębicach. Pojazdem kierował 44-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego - wyjaśnia policjantka.
Kierowca mercedesa miał ponad 2 promile
Kontrola krobskich policjantów potwierdziła informacje, jakie podawał w zgłoszeniu świadek. Okazało się, że mężczyzna był nietrzeźwy. Po badaniu na zawartość alkoholu, alkomat wskazał ponad 2 promile w organizmie. Prowadzenie pojazdu po pijanemu, to nie jedyne, co 44-letni kierowca "miał za uszami".
- Mężczyzna miał także sądowy zakaz kierowania pojazdami wydany przez Sąd Rejonowy w Gostyniu - uzupełnia podkom. Monika Curyk.
44-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do wyroku sądu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Zachowanie świadka na medal!
- Bez wątpliwości wzorowa postawa świadków pomogła uniknąć potencjalnego zagrożenia. To kolejny przypadek, gdzie dzięki reakcji innych osób został wyeliminowany z ruchu drogowego nietrzeźwy kierowca - podkreśla policjantka, odpowiadająca za kontakty z mediami.
Jak się dowiedzieliśmy, świadek zauważył, jak mercedes porusza się niepoprawnie po jezdni, co nocą mogło być szczególnym zagrożeniem dla innych użytkowników drogi. Dodatkowo, za przednią szybą auta, na desce rozdzielczej znajdował się alkohol. Przez pewien czas spostrzegawczy mężczyzna jechał za niepewnym kierowcą, aż w końcu zadzwonił na policję.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.