reklama

"Awaria" dystrybutorów na stacji paliw w Gostyniu. Kłopoty z wykonywaniem prac przy obwodnicy DK 12 dla Gostynia?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Awaria" dystrybutorów na stacji paliw w Gostyniu. Kłopoty z wykonywaniem prac przy obwodnicy DK 12 dla Gostynia? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTo są jakieś jaja! – mówią mieszkańcy powiatu gostyńskiego, spoglądając na dystrybutory na stacjach paliw Orlen. Dziś przed południem w Gostyniu można było kupić tylko etylinę 98. Rozczarowani kierowcy pytają: "to jest awaria dystrybutora, czy awaria Polski"?
reklama

Na stacji paliw Orlen w Gostyniu również wiszą kartki, informujące o rzekomej awarii dystrybutorów. To byłby jakiś cud, gdyby w naszym mieście dostępne były wszystkie rodzaje paliwa, kiedy Polskę zalała "awaria". W niedzielę wieczorem w Gostyniu nieczynna była tylko pompa do oleju napędowego, w poniedziałek 2 października 2023 r. kartek jest więcej. Na razie można jeszcze kupić etylinę 98.

- Podjechałem, bo na słupie cenowym kwoty wyświetlone, więc miałem nadzieję, że benzynę dostanę. A tu awaria. Co oni robią w tym państwie, to ja nie wiem – mówił zdenerwowany budowlaniec. 

Jak się okazało, jest pracownikiem jednej z firm, wynajętej jako podwykonawca koncernu Kobylarnia, który buduje obwodnicę drogi krajowej nr 12 dla Gostynia. W poniedziałkowe przedpołudnie jeździł po mieście i okolicy szukając paliwa. Przekonał się, że na prywatnych stacjach też go brakuje.

- Paliwo jest nam potrzebne do budowy drogi, a nie mamy go gdzie kupić. Budujemy gazociąg. Nie mamy paliwa do agregatu, który dostarcza nam prąd do urządzeń spawalniczych – uzupełnił pracujący przy budowie obwodnicy.

Informowanie o awarii dystrybutora zamiast komunikatu o deficycie paliwa - to polecenie, jakie wydał PKN Orlen pracownikom swoich stacji. W sieci internetowej krążą obrazki z treścią komunikatu, wysyłanego mailem przez Orlen. To wytyczne, jak mają postępować pracownicy stacji, kiedy zabraknie benzyny, sprzedawanej po sztucznie obniżonej przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi cenie.

 

Koncern pod koniec ubiegłego tygodnia przekonywał opinię publiczną, że problem z brakami był chwilowy i został zażegnany. Jednak, jak widać na zdjęciach, braki paliwa na stacjach Orlenu występują - nie przybywa paliwa, za to coraz więcej jest dystrybutorów z kartkami.

Podjeżdżający na stację Orlen kierowcy dopytują, czy paliwo będzie i kiedy? Pracownicy gostyńskiej stacji paliw rozkładają ręce.

- Nie wiedzą. Co za chory rząd?  – komentował wkurzony kierowca.

- Masakra... Niech pani napisze, że nie możemy kupić benzyny, ani ropy. Sprzęt nie pracuje, nie możemy schować rur, a robimy tu gazociąg. Pracujemy pod Kobylarnią przy obwodnicy – mówił mężczyzna z ekipy wykonującej gazociąg na placu budowy obwodnicy DK 12.

O paliwowym zamieszaniu i nagłej obniżce cen benzyny piszemy od kilku tygodni.

W ubiegłym tygodniu dziennikarka portalu gostynska.pl rozmawiała o tzw. cudzie paliwowym z posłem KO Grzegorzem Rusieckim, starającym się o reelekcję w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Wbrew sytuacji na europejskich i światowych rynkach, gdzie tankowanie paliw stawało się coraz droższe, w drugiej połowie września w Polsce ceny paliw cały czas spadały. Na niektórych stacjach w naszym kraju są już poniżej psychologicznej granicy 5,99 zł za litr, w Gostyniu ta cena na razie wyświetla się na pylonie Orlenu. Właściciele prywatnych stacji twierdzą, że nawet w hurtowniach cena jest wyższa.

Co na to lokalni przedstawiciele PiS?

Piotr Kogut, radny powiatowy klubu PiS, starający się o mandat poselski, również rozłożył ręce, chociaż wie, że w sobotę, 30 września bardzo szybko skończyło się paliwo na stacji benzynowej w Poniecu. Poproszony o wyjaśnienie sytuacji z rzekomymi „awariami” odesłał nas do ministra Jana Dziedziczaka, obecnego posła PiS, reprezentującego w Sejmie m.in. interesy wyborców z powiatu gostyńskiego.

- Dziś rano zatankowałem akurat benzynę 98 – powiedział radny powiatu gostyńskiego.

Przyznał, że sam również dopytywał na stacji paliw w Gostyniu, kiedy będzie można zatankować paliwo innego rodzaju niż etylina 98.

- Usłyszałem od pani, że czeka na awizację – powiedział Piotr Kogut. - Mogę się domyślić, że chodzi o cenę. Niestety, obniżka cen spowodowała, że ludzie tłumem ruszyli na stacje paliw. Może być również taka interpretacja, jak pani sugeruje, że jest to kiełbasa wyborcza. (...) Nie chciałbym w politykę wchodzić. Jeśli to nie kłopot, prosiłbym jednak o kontakt z ministrem [Dziedziczakiem – przyp. red.] – dodał radny powiatowy z PiS.

Minister Jan Dziedziczak telefonu nie odbiera lub rozłącza się, kiedy słyszy, że szykuje się rozmowa z dziennikarzem.

[AKTUALIZACJA 3 października, godz., 16.]

We wtorek od rana paliwo (benzyna i olej) na stacji paliw spóŁki Orlen było, ale... wystarczyło kilka godzin, żeby się skończyło. Dlaczego? PISZEMY TUTAJ - KLIKNIJ w obrazek

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama