Nie mogli się powstrzymać - pili, a później kierowali. Dziś są bez prawa jazdy. Akcja gostyńskiej policji w Nowy Rok 

Dyżurny gostyńskiej policji, asp. sztab. Maciej Szymański, zapytany po wyjątkowej nocy o sytuację w czasie sylwestra w Gostyniu, przyznał, że częściej niż zwykle policja wyjeżdżała na interwencje. Chodziło głównie o zakłócenia porządku publicznego,  tzw. ciszy nocnej. Mieszkańcy informowali o głośnym zachowaniu przemieszczających się grup osób będących pod wpływem alkoholu.

Na szczęście do groźnych wypadków czy poważnych kolizji nie doszło. Na drodze wojewódzkiej 434, w okolicy Kunowa, pojazd zderzył się ze zwierzyną leśną. I to wszystko. 

W Nowy Rok, niestety, te „spokojne” statystyki pogorszyli nieodpowiedzialni kierowcy. Pierwszy z nich, przed godziną 7.00 prowadził samochód osobowy marki Honda. Jadąc ulicą Gostyńską w Piaskach, został zatrzymany do kontroli drogowej przez funkcjonariuszy z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu. 

- Mundurowi wyczuli od 40-letniego kierującego woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma blisko 1 promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy - mówi podkomisarz Monika Curyk, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.

Do kolejnego zatrzymania pijanego kierowcy doszło około godziny 8.00 w Gostyniu. Tym razem policjant z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, będąc na ulicy Poznańskiej zauważył mercedesa, którego sposób jazdy wzbudzał pewne podejrzenia. Mundurowy zatrzymał pojazd do kontroli drogowej. Za kierownicą auta siedział 38-letni mieszkaniec gm. Piaski. Badanie alkomatem wyjaśniło, co było powodem dziwnego i niepokojącego poruszania się pojazdu po drodze. Kierujący miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. 

- Jemu także zostało zatrzymane prawo jazdy - informuje podkom. Monika Curyk.

Policja przypomina - kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności.