Opozycyjni radni powiatowi zaproponowali, aby w samorządzie powiatowym zlikwidować funkcję etatowego członka zarządu, którą już II kadencję sprawuje Jerzy Ptak. Powodem ma być wygospodarowanie oszczędności w budżecie powiatowym. - Jak wynika z naszych wyliczeń, da to mniej więcej oszczędności rzędu 400 tysięcy złotych przez 4 lata, a może nawet więcej - mówił w imieniu lewicowych radnych Jarosław Jędrkowiak na ostatniej sesji Rady Powiatu Gostyńskiego. Rajca z opozycji ma zamiar złożyć w tej sprawie wniosek do starosty na kolejnym posiedzeniu, kiedy omawiany będzie projekt uchwały, dotyczący naliczania diet radnych. Propozycja lewicy jest zupełnie niespodziewana i padła podczas dyskusji o wynagrodzeniu gostyńskiego starosty Andrzeja Pospieszyńskiego. Przewodniczący rady powiatu Robert Marcinkowski przyznał później, że przygotował projekt uchwały, dotyczący zmiany naliczania diet radnych, ale na kolejną sesję i zostaną one obniżone. Radny Jędrkowiak nie potrafił konkretnie uzasadnić, że stanowisko Jerzego Ptaka jest zbędne w powiatowej administracji. Zapomniał też, że funkcję etatowego członka zarządu wprowadziła w II kadencji właśnie lewica. Ówczesna starosta Elżbieta Palka, powołana z radnych SLD, spełniając obietnice wyborcze, utworzyła to (wtedy polityczne) stanowisko. Więcej w bieżącym numerze "Życia" (AgFa)
Nie chcą funkcji etatowego członka zarządu
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ