reklama
reklama

Nie było szans na uratowanie balotów w Kromolicach. Straż pożarna nie gasiła, ale nadzorowała

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pożar wybuchł w nocy. Po kilku godzinach od pojawienia się ognia, wciąż trwa dogaszanie pożaru słomy w okolicach Kromolic (gm. Pogorzela).
reklama

W nocy z 12 na 13 sierpnia 2022r., przed godz. 2.00, zastępy straży pożarnej z powiatu gostyńskiego zostały zadysponowane do gaszenia pożaru na granicy powiatów gostynskiego i krotoszyńskiego. Ogniem zajęły się baloty słomy, ułożone pod wiatą na polu przy drodze Nepomucenów - Kromolice w gm. Pogorzela. Na miejscu jako pierwsi pojawili się strażacy z powiatu krotoszyńskiego (m.in. JRG PSP Krotoszyn oraz ochotnicy z OSP Kobylin) i to oni rozpoczęli działania ratowniczo-gaśnicze.  

Po przejęciu działań związanych z gaszeniem balotów, dowodzący akcją z KP PSP w Gostyniu, dokonali wstępnych oględzin miejsca i skali zdarzenia. Pożar wybuchł w pod wiatą, stojącą w polu. Tam złożona została słoma w balotach. Ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko, na szczęście nie zagrażał żadnym budynkom gospodarskim czy mieszkalnym. Ustalono, że nie ma osób poszkodowanych, po czym zapadła niecodzienna decyzja. 

- Baloty w większości były zajęte ogniem. Okazało się, że straż pożarna nie jest w stanie uratować zebranej pod wiatą słomy i zdecydowano, że akcja będzie polegała na kontroli, nadzorowaniu wypalania tego stogu - wyjaśnił st. kpt. Marcin Nyczka, oficer prasowy z KP PSP w Gostyniu.

Po kilku godzinach od wybuchu pożaru, na miejscu wciąż pracują strażacy - ochotnicy z jednostki OSP Pogorzela, a ich działania prowadzi dowódca JRG Gostyń. Trwa rozgarnianie i dogaszanie słomy, która wciąz się tli. Ochotnicy kontrolują również, czy nie pojawia się inne żarzewie ognia.

Dotychczas nie oszacowano strat. Przyczyny pojawienia się ognia również nie zostały jeszcze ustalone. Po zakończeniu działań, związanych z dogaszaniem, sprawą zajmie się gostyńska policja.

W piątkowy wieczór straż pożarna JRG Gostyń pracowała przy zdarzeniu drogowym na trasie Gajewo - Mszczyczyn - RELACJA TUTAJ

Galeria dzięki uprzejmości druhów z OSP Kuklinów

[AKTUALIZACJA g. 14.00]

Straż pożarna w Gostyniu w raporcie wyjaśnia, że ogień pochłonął 500 sztuk balotów słomy. Poza tym w pożarze w Kromolicach zniszczeniu uległa wiata na metalowej konstrukcji. W sumie szacunkowe straty wynoszą około 90 tys. zł.

Jeśli chodzi o przyczynę pożaru, mówi się nieoficjalnie o podpaleniu i tej przyczyny nie wyklucza również straż pożarna. Dochodzenie, które ma to wyjaśnić, prowadzi gostyńska policja.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama