Policjanci nie tylko kontrolują i wystawiają mandaty. Mogą wspierać i nieść pomoc
Kto powiedział, że praca policjanta to tylko działania, związane z upomnieniami, zatrzymaniami, pościgami za przestępcami, karami w postaci mandatów? A może ciepła posadka i wynagrodzenie z budżetówki? Tak najczęściej społeczeństwu kojarzy się służba w policji.Niemniej mundurowi mogą ratować, nieść pomoc, wspierać, zapewniać bezpieczeństwo, czego dowodem jest zdarzenie z niedzielnego popołudnia. Natan, teraz już szczęśliwy tata, nie miał żadnych uprzedzeń i wiedział, że w tej niecodziennej sytuacji, może zwrócić się o pomoc do policji.
Poród zaczął się akurat, kiedy przejeżdżali obok policyjnego patrolu
Takiego zwrotu akcji podczas pełnienia służby policjanci ze śremskiej drogówki z pewnością się nie spodziewali. Wszystko działo się błyskawicznie.W niedzielę, 24 marca około godz. 15.15, policjanci KPP w Śremie: asp. szt. Michał Płończak i sierż. szt. Łukasz Karolewski pełnili służbę w Dolsku, przy ul. Gostyńskie Przedmieście. Rutynowe działania, kontrola pojazdów. Właśnie skończyli kontrolę jednego z zatrzymanych samochodów, kiedy podjechał do nich mieszkaniec Gostynia, kierujący seatem i poprosił o pomoc.
Mężczyzna powiedział, że jego partnerka, która jest w aucie, rodzi, ma skurcze i musi pilnie znaleźć się w szpitalu - relacjonuje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.
Policjanci bez wahania ruszyli z pomocą. Wszystkim zależało, żeby kobieta i jej nienarodzone dziecko bezpiecznie i na czas trafili do szpitala, dlatego zdecydowali się na eskortowanie seata. Używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych do szpitala w Śremie pilotowali auto, w którym znajdowała się rodząca kobieta.
Leon bezpiecznie przyszedł na świat w szpitalu, a nie w samochodzie
Na miejscu funkcjonariusze zajęli się organizowaniem pomocy, natychmiast powiadamiając o sytuacji personel medyczny, który kierował już dalszymi działaniami. Rodząca mieszkanka Gostynia trafiła na oddział położniczy. Nie trzeba było długo czekać, kiedy na świat przyszedł chłopczyk. Jak mówi podinsp. Ewa Kasińska, cała akcja przebiegała sprawnie i wyjątkowo szybko, wręcz błyskawicznie.Dzięki pomocy policjantów ze śremskiej drogówki dziecko bezpiecznie, pod okiem specjalistów przyszło na świat w szpitalu, a nie w samochodzie.
- Skontaktowaliśmy się telefonicznie z panem Natanem, teraz już szczęśliwym tatusiem małego Leona, który nam opowiedział, że synek urodził się zaraz po tym, jak jego partnerka - pani Urszula trafiła na porodówkę. Prosił, aby serdecznie podziękować policjantom śremskiej drogówki. Gratulujemy panu Natanowi i pani Urszuli z Gostynia, a Leonkowi życzymy dużo zdrowia - informuje podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy KPP Śrem na portalu społecznościowym.
Redakcja portalu gostynska.pl również przyłącza się do gratulacji i pozdrawiamy Leonka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.