reklama
reklama

NFZ: Lekarze nie podpisują umów z NFZ na 2023 rok? Co na to gostyńscy "rodzinni"?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Adobe Stock

NFZ: Lekarze nie podpisują umów z NFZ na 2023 rok? Co na to gostyńscy "rodzinni"? - Zdjęcie główne

foto Adobe Stock

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Część lekarzy POZ, zatrudnionych w wielkopolskich przychodniach nie zgadza się na warunki stawiane przez NFZ i nie podpisuje aneksów pozwalających przyjmować pacjentów w ramach ubezpieczenia przez kolejne 27 miesięcy. To komunikat NFZ, który ostrzega, że od nowego roku co trzecia przychodnia w regionie nie przyjmie pacjentów... Wymieniana w informacji NFZ grupa lekarzy komunikat uznaje za dezinformujący i straszący pacjentów.
reklama

Czyżby szykował się trudny początek nowego roku dla większości pacjentów w Wielkopolsce? Tak można wnioskować z komunikatu, jaki wczoraj (28.12.2022) przekazał wielkopolski oddział NFZ. W przychodniach widzimy tłumy, statystyki zachorowań na grypę i inne infekcje wciąż rosną. Nastroje pacjentów nie są najlepsze.

Koniec grudnia 2022 roku to termin, kiedy wygasa część umów wielkopolskich podmiotów na świadczenia podstawowej opieki zdrowotnej, zawartych z NFZ. Biorąc to pod uwagę, 6 grudnia wielkopolski oddział funduszu przekazał przychodniom lekarzy rodzinnych aneksy, które pozwalają przyjmować pacjentów w ramach ubezpieczenia przez kolejne 27 miesięcy. Długość tego okresu nie jest przypadkowa.

- To wynik porozumienia zawartego 28 listopada po negocjacjach między przedstawicielami ogólnopolskich organizacji zrzeszających lekarzy rodzinnych a Ministerstwem Zdrowia i NFZ - tłumaczy w komunikacie WOW NFZ, jaki do mediów przekazała Marta Żbikowska-Cieśla z wielkopolskiego NFZ.
 

Wielkopolska jedynym województwem, w którym część lekarzy nie zgadza się na warunki umów?

Z podanych informacji wynika, że Wielkopolska jest jedynym województwem w kraju, w którym część lekarzy nie zgadza się na zaproponowane warunki umów. Wśród nich są podmioty, skupione wokół Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia. Ci "rodzinni" oczekują skrócenia okresu obowiązywania umowy do 12 miesięcy. Tej zmiany nie bierze pod uwagę przez NFZ.

Na 641 umów lekarzy rodzinnych w Wielkopolsce (czyli zdecydowana większość wszystkich umów), w przypadku ok. 30% nie zostały podpisane aneksy. Oznaczałoby to, że od 1 stycznia 2023 r. część przychodni POZ nie będzie mogła przyjmować pacjentów w ramach ubezpieczenia zdrowotnego.

- Chyba że zostaną złożone wnioski o zawarcie kolejnych umów. Będzie to możliwe z tą różnicą, że nowe umowy zawierane są na czas nieokreślony - informuje Marta Żbikowska-Cieśla, rzecznik prasowa wielkopolskiego oddziału NFZ.

Podkreśla, że NFZ zmierza do tego, by zapewnić dostęp do leczenia wszystkim mieszkańcom Wielkopolski. Odział zobowiązany jest podjąć działania zabezpieczające pacjentów, których przychodnie mogą być nieczynne od początku roku. 

- Prowadzimy rozmowy z innymi podmiotami, które są w stanie przejąć deklaracje pacjentów oraz szpitalami, gdzie pomoc mogą znaleźć osoby, których lekarze nie podejmą pracy od 2 stycznia - mówi M. Żbikowska-Cieśla. 

W komunikacie podano, że w grę wchodzą rozwiązania, których realizację - przy epidemii grypy - trudno sobie wyobrazić. Chodzi o propozycje finansowe, dzięki którym fundusz będzie mógł zapłacić szpitalom za porady POZ udzielone w SOR-ach i izbach przyjęć tym pacjentom, których lekarz rodzinny nie podpisał aneksu przedłużającego umowę z NFZ. Podobnie finansowane będą porady udzielane tym pacjentom przez inne przychodnie POZ.
 

- Obecnie przychodnie lekarzy rodzinnych stopniowo odsyłają podpisane aneksy. Liczymy na to, że do końca roku pozostałe podmioty zdecydują się na kontynuowanie współpracy z Funduszem. listę przychodni, które z niej zrezygnowały przedstawimy po 31 grudnia - czytamy w komunikacie, jaki Marta Żbikowska-Cieśla rozesłała do mediów.

Czy będzie w ogóle taka lista? Czy może to niepotrzebne straszenie pacjentów?

Ciąg dalszy pod tekstem

Lekarze z gostyńskiego nieco zaskoczeni

Zapytani o sytuację lekarze przychodni powiatu gostyńskiego są nieco zaskoczeni informacjami, jakie podaje wojewódzki oddział NFZ. Wyjaśniają sytuację.

- Chcą byśmy podpisywali umowy, ale nie chcą waloryzować stawki, jakie mają nam zapłacić. W tym roku za ogrzewanie przychodni zapłaciliśmy 40 tys. zł. To nikogo nie obchodzi. Nasze warunki są podyktowane ogólnymi warunkami w kraju. Może zakończyłoby się to protestem, ale dogadaliśmy się i zapadła decyzja o podpisaniu aneksów - wyjaśnił Karol Woźniak, lekarz POZ w przychodni GOSMED w Gostyniu.

Podobnie zareagowała lekarka POZ Irena Nowak, przyjmująca w przychodni Zdrowie w Borku Wlkp.

- U nas nie ma problemu z podpisywaniem aneksów. Wszyscy lekarze rodzinni zamierzają pracować w przychodni od nowego roku - zapewniła.

Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia: Aneksy podpisać chcemy i to bezterminowo

29 grudnia lekarze skupieni w Porozumieniu Pracodawców Ochrony Zdrowia zakwestionowali informacje podane w komunikacie wielkopolskiego oddziału NFZ, informując, że gabinety lekarzy rodzinnych w nowym roku będą otwarte.

- Komunikat oddziału NFZ w Poznaniu, informujący, a raczej dezinformujący, iż podmioty podstawowej opieki zdrowotnej nie chcą podpisać aneksów do umów to zwyczajne straszenie pacjentów! Aneksy podpisać chcemy i to bezterminowo, co jeszcze w październiku zaproponował nam NFZ! - podkreśla Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, cytowana przez portal medexpress.pl

Przekonuje, że informacje o tym, iż 30 procent podmiotów podstawowej opieki zdrowotnej odmówiło podpisania aneksów do umów na świadczenia zdrowotne z WOW NFZ również są całkowitą nieprawdą. 

- Po tym, jak NFZ odrzucił naszą pierwszą propozycję aneksowania umów na najbliższe 12 miesięcy, zgodnie z obowiązującym prawem i zapisami ustawowymi (mówiącymi, że umowy w podstawowej opiece zdrowotnej są bezterminowe), chcemy aneksować umowy właśnie bezterminowo! Nasze stanowisko zostało przedstawione zarówno Wielkopolskiemu Oddziałowi Wojewódzkiemu NFZ, jak i prezesowi NFZ Filipowi Nowakowi. 27 miesięcy, które zaproponował NFZ jest dla nas niezrozumiałym terminem. Nie podano żadnego do niego uzasadnienia! Jedynym powodem jaki się nasuwa jest przesunięcie terminu na „po wyborach“. (...) My chcemy umów bezterminowych, podobnie jak ma większość podmiotów POZ w Polsce! - mówi prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Lekarze POZ zwracają uwagę, że pod niepokojącym komunikatem, który ukazał się na stronie WOW NFZ nikt się nie podpisał.

- Czyje to stanowisko? Nie wiemy! Nieznane są nam także przyczyny takiego działania WOW NFZ wobec nas! Możemy jedynie uspokoić pacjentów, że lekarze rodzinni (którzy przy obecnej ogromnej fali zachorowań na infekcje, przyjmują ogromne rzesze pacjentów oczekujących w długich kolejkach), będą pracowali także po 1 stycznia! - zwraca uwagę Bożena Janicka.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama