Burmistrz Gostynia nie dostanie podwyżki. Otrzymał za to na ostatniej sesji absolutorium za wykonanie budżetu za 2009 rok i 21 czerwonych róż, po jednej od każdego radnego, z okazji imienin. Projekt uchwały dotyczący podwyżki dla burmistrza przygotowali radni z klubu Nasza Gmina. Jednak na początku piątkowej sesji radna Monika Bielka wycofała projekt uchwały. - Biorąc pod uwagę kilka czynników uznaliśmy, że na koniec kadencji należy docenić pracę burmistrza naszego miasta i wprowadzić zmiany. Niestety, w związku z brakiem szerszej aprobaty do tego projektu uchwały wśród radnych Rady Miejskiej w Gostyniu proponujemy wycofanie tego projektu z porządku obrad - powiedział szefowa klubu Nasza Gmina. Pensja włodarza nie ulegnie więc zmianie. Będzie zarabiał 8 600 złotych brutto. Podczas piątkowych obrad burmistrzowi Jerzemu Woźniakowskiemu radni przyznali absolutorium za wykonanie budżetu za 2009 rok. Absolutorium, w przeciwieństwie do lat ubiegłych przyznano, właściwe bez dyskusji. Za przyznaniem było 15 radnych, „przeciw” 4, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. W trakcie dyskusji nad absolutorium włodarz humorystycznie stwierdził: - Leszek Dworczak powiedział, że będzie prowadził dialog. Popatrzcie, mnie się to też udaje. (Leszek Dworczak jest kandydatem na burmistrza Gostynia - przyp. red.) Więcej w jutrzejszym "Życiu". (iza)
Kwiaty zamiast podwyżki
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE