Kto zniechęca do matury?

- Osiągnęliśmy wyższy średni wynik od średniego wyniku okręgu i województwa z języka polskiego podstawowego, języka angielskiego podstawowego, języka niemieckiego, rosyjskiego, francuskiego i matematyki - chwali się Lucyna Tęga, dyrektor gostyńskiego „ogólniaka”. Maturalny wynik szkoły z matematyki w roku szkolnym 2012/2013 wynosi 69,72%, wynik okręgu to 55,96%. Redakcja naszego tygodnika otrzymywała sygnały od czytelników z prośbą, abyśmy w tym roku - przy podawaniu wyników - zwrócili też uwagę na ilość absolwentów poszczególnych szkół ponadgimnazjalnych w roku szkolnym 2012/2013 i porównali te dane z liczbą osób, które ostatecznie przystąpiły do matury.

W Zespole Szkół Rolniczych w Grabonogu zastanawiająca jest spora różnica między liczbą uczniów kończących szkołę z prawem do matury, a liczbą osób, które ostatecznie do egzaminu dojrzałości przystąpiły (patrz tabelka). W ławkach przed komisją egzaminacyjną zasiadło 45% absolwentów. - Specyfika naszej szkoły jest taka, że uczymy zawodu przede wszystkim, a matura jest dla młodzieży dodatkowo. To nie jest liceum, gdzie wszyscy musieliby do niej przystąpić. Większość naszych uczniów po zakończeniu szkoły szuka pracy. I dlatego tylko 36 zdecydowało się zdawać maturę, bo stwierdziło, że wolą przystąpić do egzaminu, który potwierdza kwalifikacje zawodowe - tłumaczy statystyki Ewa Bayer, wicedyrektor ZSR w Grabonogu. Więcej w "Życiu Gostynia". (AgFa)