Kierowców zapewne cieszy fakt, że kończy się zima, a wraz z nią problemy z nieprzejezdnymi i zaśnieżonymi drogami. Jednak wraz z stopnieniem śniegu, na jedniach pokazały się dziury.
Do warsztatów samochodowych kierowcy, którzy na dziurach uszkodzili swój pojazd, zgłaszają się lawinowo. Warto pamiętać, że w takiej sytuacji można ubiegać się o odszkodowanie od administratora drogi. Remonty dziurawych nawierzchni na drogach powiatowych już trwają. - Ilość dziur jest porównywalna z latami ubiegłymi, nie ma boomu. W pierwszej kolejności łatamy te dziury, które zagrażają bezpieczeństwu - zapewnia Grzegorz Mayer. Gorzej wygląda sytuacja na drodze wojewódzkiej 434 Gostyń - Krobia. Tam Rejon Dróg Wojewódzkich zachował się bardzo asekuracyjnie. Aby nie wypłacać odszkodowań kierowcom, ustawiono znak „inne niebezpieczeństwa - przełomy", a prędkość ograniczono do 50 kilometrów na godzinę. - Zapewnić kierowcom w miarę bezpieczne warunki poprzez ograniczenie prędkości. Jeśli kierowca będzie przestrzegł narzuconych mu przez oznakowanie warunków, to przy takiej prędkości nie pourywa zawieszenia - zapewnia Kazimierz Różdżka z Rejonu Dróg Wojewódzkich. Więcej w bieżącym numerze „Życia". (gabi)
Kosztowne dziury
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ