Siatki wychwytujące tzw. piłkochwyty montowane są na boiskach, najczęściej wykorzystywanych do gry i treningów piłki nożnej, na boiskach tenisowych czy do piłki ręcznej. I nie są wieczne. Ulegają naturalnemu zużyciu, ale też zniszczeniu z różnych powodów, którymi jest na przykład niewłaściwe użytkowanie. Te na boisku ze sztuczną nawierzchnią, które znajduje się przy ul. Lipowej w Gostyniu były już bardzo zniszczone, a rozdarte wręcz szpeciły obiekt i okolicę.
Treningi stawały się niebezpieczne
Znajdujące się tam boisko do gry w piłkę nożną wykorzystywane jest podczas lekcji wychowania fizycznego przez uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Gostyniu, a po południu prowadzą tam treningi MKS Kania Gostyń, a także Akademia Reissa. Siatki z dziurami sprawiały, że piłka podczas gry czy treningów często znajdowała się na ulicy.
- Dzieci by ją odzyskać wybiegały za piłką, nie patrząc czy jakiś samochód nadjeżdża czy nie. To było niebezpieczne. Utrudniało też prowadzenie zajęć - mówią zaangażowani w treningi młodzieży.
Z kolei przejeżdżający obok boiska zauważyli, że pewnego dnia piłka kopnięta na boisku spadła na przejeżdżający obok samochód. W każdym razie komfort pracy trenerów i bezpieczeństwo dzieci na zajęciach prowadzonych przy zniszczonych piłkochwytach nie stały na wysokim poziomie.
Naciągają nowe siatki wychwytujące
Naprawy lub założenia nowych siatek domagali się między innymi rodzice dzieci, które trenują na boisku przy ul. Lipowej i grają tam w piłkę. Interweniowali w tej sprawie również gostyńscy radni - CZYTAJ TUTAJ.Teraz koszmar z treningami ma się zakończyć, a estetyka otoczenia poprawi się na pewno. Trwa montaż nowych siatek. W poniedziałek, 29 maja 2023 r. zakładano je na najwyżej zawieszonych stelażach.
- Pracownicy Szkoły Podstawowej nr 1 w Gostyniu zakładali piłkochwyty, które sponsorował klub sportowy Kania Gostyń - wyjaśnia sytuację Karol Skowronek, dyrektor placówki. - Po zakończeniu naciągu górnej siatki, przechodzimy do zakładania dolnej, która jest częścią ogrodzenia. Będzie założona dodatkowa, dla wzmocnienia - uzupełnia.
Gmina nie chciała pomóc?
Zastanawiające jest, że na zakup piłkochwytów, które nie kosztują dziesiątki tysięcy, musiały składać się aż dwa podmioty - MKS Kania Gostyń (około 1800 zł) oraz Szkoła Podstawowa nr 1 w Gostyniu (z budżetu gminy na ten cel otrzymała ok. 3 500 zł).
- Gmina nie pomaga, to umówiliśmy się, że klub dołoży do zakupu nowych siatek, gdyż nasze dzieci i młodzież trenują tam piłkę nożną. To przysłuży się też do wygodnych i przyjemnych treningów innych drużyn - mówi Tomasz Jankowiak, współwłaściciel Kani Gostyń.
Jak się dowiedzieliśmy, do wygodniejszego prowadzenia zajęć "dołożyła się" też Akademia Reissa, naprawiając oświetlenie.
Piłkochwyty na bosiku w Gostyniu są nadpalane i przycinane?
Jeden z gostyniaków zauważył, że na boisku wielofunkcyjnym przy ul. Lipowej problemem (który wkrótce zostanie rozwiązany) są nie tylko zdewastowane piłkochwyty. Zasygnalizował, że obiekt nie jest dostatecznie pilnowany w czasie weekendów. Jego zdaniem na bosiku dobrze bawi się młodzież.
- Ktoś piłkochwyty z siatki przycina, nadpala, co jest widoczne następnego dnia. Młodzież widocznie nieźle się przy tym bawi, a po hulankach nie sprząta - mówi mieszkaniec zaangażowany w utrzymanie obiektu.
