reklama

Kobiety wciąż nie mogą rodzić w szpitalu w Gostyniu. Dyrektor SP ZOZ w Gostyniu informuje, kiedy ta sytuacja się zmieni

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: fotomontaż Zbigniew Pacanowski

Kobiety wciąż nie mogą rodzić w szpitalu w Gostyniu. Dyrektor SP ZOZ w Gostyniu informuje, kiedy ta sytuacja się zmieni - Zdjęcie główne

Gostyń. W SP ZOZ wgostyniu oddział ginekologiczno-położniczy (porodówka) ma ruszyć w maju | foto fotomontaż Zbigniew Pacanowski

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPorodówka w Gostyniu wciąż nie funkcjonuje. Jednak Zbigniew Hupało, dyrektor SP ZOZ w Gostyniu, przekazał optymistyczne wieści - kobiety będą mogły rodzić w gostyńskim szpitalu jeszcze w maju.
reklama

Działalność oddziału ginekologiczno-położniczego w Gostyniu została zawieszona na początku listopada 2021 r. Wówczas dyrekcja SP ZOZ w Gostyniu tłumaczyła to decyzją wojewody - w szpitalu w Gostyniu została uruchomiona strefa covidowa z 2 łóżkami obserwacyjnymi oraz 30 ,,łóżkami covidowymi” dla chorych z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem Sars-CoV-2. Konieczne było wyodrębnienie przestrzeni w nowym budynku szpitala, która miała służyć funkcjonowaniu strefy covidowej. By zapewnić należyty poziom opieki lekarskiej zawieszono działalność oddziału ginekologiczno-położniczego oraz noworodkowego. Powodem wyboru akurat tego oddziału miała być malejąca liczba porodów oraz brak kadry lekarskiej, głównie anestezjologów.

reklama

Od tamtej pory pacjentki, które miały czy chciały rodzić w Gostyniu, były kierowane do innych jednostek. Porodówka w Gostyniu nie funkcjonowała przez ponad pół roku.

Szpital w Gostyniu wrócił do normalnego funkcjonowania w marcu 2022r., ale kobiety w ciąży, oczekujące na rozwiązanie, nadal nie są w nim przyjmowane. 

- Do NFZ i odpowiednich służb zgłosiliśmy zawieszenie funkcjonowania oddziału ginekologiczno-położniczego do 15 maja. W maju sytuacja ma się zmienić -  informuje dyrektor gostyńskiego szpitala. 

Dlaczego oddział ginekologiczno-położniczy w Gostyniu nie mógł ruszyć od razu w marcu?

To długie przygotowanie do otwarcia oddziału wynika z różnych powodów. Najważniejsze dotyczą odpowiedniego przygotowania pomieszczeń - odświeżania, dezynfekcji, a drugą przyczyną jest brak kadry - przede wszystkim lekarskiej. Trzeba było ją uzupełnić, znaleźć ginekologów i anestezjologów. 

reklama

Zbigniew Hupało, dyrektor SP ZOZ w Gostyniu, informuje, że lecznica pozyskała dwoje nowych lekarzy - ginekologów.

- Jedna pani doktor już pracuje, pan doktor za chwilę podejmie pracę, a więc jest dwóch doskonale wykształconych lekarzy - wyjaśnia Zbigniew Hupało. - Jesteśmy jeszcze w trakcie kompletowania kadry anestezjologów - dodaje.

Jak zapewnia dyrektor, z kadrą pielęgniarską i położniczą w gostyńskim szpitalu nie ma najmniejszego problemu.

- Pielęgniarki są  świetnie przygotowane i czekają na wznowienie działalności - informuje szef SP ZOZ w Gostyniu.

Żeby w Gostyniu na porodówce nie było rutynowo, tylko lepiej...

Dyrektor zapewnia, że po wznowieniu działalności na oddziale będzie lepiej za sprawą „zetknięcia się rutyny z młodością”.

reklama

- Bazujemy na naszej doświadczonej, świetnej kadrze, którą chcemy wzbogacić o nowe osoby, na co daliśmy sobie czas w maju - dodaje dyrektor Hupało.

Przekonuje, że po nowym otwarciu standard oddziału ginekologiczno-położniczego i noworodkowego powinien być jak najwyższy. 

- Z tego, co wiem, porodówka w Gostyniu ma bardzo dobrą opinię. Mieliśmy przed pandemią sporą liczbę porodów - ponad 700 rocznie. Jak na stosunkowo niewielki szpital i powiat, to jest dobra liczba.  Chcemy utrzymać dobrą opinię i zagwarantować kobietom wysoki poziom opieki - mówi szef SP ZOZ w Gostyniu.

I prosi kobiety o odrobinę cierpliwości oraz wyrozumiałość.

- Na pewno chcielibyśmy ruszyć w maju - jaki to będzie dzień, trudno powiedzieć. Być może będzie to połowa miesiąca, a może końcówka maja - tłumaczy dyrektor Zbigniew Hupało

reklama

oraz zapewnia:

- Jeżeli będę mógł podać konkretną datę otwarcia porodówki, natychmiast publicznie to ogłosimy. Tymczasem w okresie przejściowym muszą pomóc oddziały położnicze w szpitalach ościennych powiatów.

Ile dzieci rodzi się w szpitalach w Wielkopolsce?

Wielkopolski oddział NFZ ponownie zaczął przyglądać się liczbom hospitalizacji porodowych w poszczególnych szpitalach. Tym razem podano dane, informujące o liczbie porodów w pierwszych trzech miesiącach 2022 roku w Wielkopolsce. Patrząc przez pryzmat subregionów – co roku najwięcej porodów odbiera się w szpitalach subregionu poznańskiego. W pierwszym kwartale tego roku były to 4022 porody. Następnie mamy szpitale subregionu kaliskiego, gdzie odnotowano blisko 1398 porodów, dalej subregiony: leszczyński (684), koniński (654) i pilski (507).

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama