reklama
reklama

Nieszczęśliwy wypadek w Krobi. Co tam się wydarzyło? Kobieta spadła z dachu?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Pierwszy śnieg, jaki pojawił się w tegorocznym w sezonie jesienno-zimowym w powiecie gostyńskim przyniósł nieszczęśliwe wydarzenie w Krobi. Służby: straż, policja i zespół ratownictwa medycznego zostały skierowane na posesję przy ul. Kobylińskiej. Obok budynku leżała kobieta.
reklama

Fatalne niedzielne popołudnie w Krobi. Z dachu jednej z posesji spadła kobieta. Obecnie jest w szpitalu.

Straż pożarna z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu została postawiona na nogi dziś przed godz. 16.00. Dyżurny operacyjny odebrał zgłoszenie z policji, że w Krobi doszło do wypadku. Informowano, że przy jednej z posesji, na chodniku z betonowej kostki leży kobieta, która najprawdopodobniej spadła z dużej wysokości

Natychmiast skierowano tam dwa zastępy z JRG w Gostyniu i jeden zastęp z OSP Krobia. Informacje, otrzymane od zgłaszającego potwierdziły się.

- Kobieta leżała na ziemi z licznymi obrażeniami - wyjaśnia dyżurny KP PSP w Gostyniu.

Przy ul. Kobylińskiej działał już patrol policji z posterunku w Krobi, po krótkim czasie dojechał zespół ratownictwa medycznego. Osoby, które były na miejscu zdarzenia informowały o tym, że prawdopodobnie kobieta upadła z dachu piętrowego budynku. Tak mówili o tym zdarzeniu postronni ludzie. Ale bezpośrednich świadków zdarzenia prawdopodobnie nie ma. 

Mieszkanka Krobi upadła na bardzo twarde podłoże, dokładnie leżała na terenie wspólnego wjazdu do jej posesji i podwórze sąsiadów. A ten wyłożony jest kostką brukową. Strażacy-ratownicy udzielili kobiecie pierwszej pomocy.

- Poszkodowana była przytomna, mieliśmy z nią przez cały czas kontakt. Zaopatrzyliśmy ją medycznie, zakładając kołnierz ortopedyczny. Usztywniliśmy i położyliśmy ją na deskę. Założyliśmy opatrunki na liczne obrażenia - informuje dowodzący akcją asp. Roman Wrotyński.

Kiedy na ul. Kobylińską dojechał zespół ratownictwa medycznego, zapadła decyzja o wniesieniu kobiety do karetki, a wewnątrz trwały dalsze czynności medyczne. Ostatecznie poszkodowana została przewieziona do szpitala. Cały czas była przytomna.

Co tak naprawde wydarzyło się na posesji w Krobi? Co na dachu w tak paskudną i przytłaczającą pogodę miałaby robić kobieta? Okoliczności wypadku, do którego doszło przy ul. Kobylińskiej wyjaśnia policja.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama