reklama
reklama

Kilkudziesięciu żużlowców i fanatyków sportów motorowych przyjechało na piknik żużlowy do Dalabuszek koło Gostynia, żeby pomóc Zuzi Suleckiej chorej na SMA

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Prawie 30 żużlowców zjechało się dziś na tor do Dalabuszek, aby wziąć udział w pikniku żużlowym zorganizowanym dla Zuzi Suleckiej ze Smogorzewa chorującej na SMA - rdzeniowy zanik mięśni. Impreza zorganizowana przez kluby Tasmania Racing i AKŻ Ostrów Wielkopolski ściągnęła do małej podgostyńskiej wsi rzesze fanów sportów motorowych, co przełożyło się na bardzo dobry wynik licytacji i akcji charytatywnej dla Zuzi.
reklama

 - Mamy w okolicy dużo fanatyków żużla, sam jestem jednym z nich, ale też ogólnie sportów motorowych. Staramy się, żeby to był sport bliżej ludzi - mówi Włodzimierz Łuczak z Tasmania Racing.

Klub od dłuższego czasu ukierunkowuje swoje działania na akcje charytatywne m.in. pomoc, wraz z AKŻ Ostrów Wielkopolski grupie osób niepełnosprawnych z Fundacji Misz Masz, która w sobotnie przedpołudnie również pojawiła się na torze w Dalabuszkach.

- Teraz narodził się nowy pomysł, żeby pomóc Zuzi - dodaje Włodzimierz Łuczak. 

Ich poczynania obserwowali, a w niektórych przypadkach także wyjechali na tor zawodowcy najwyższej klasy: Grzegorz „Zengi” Zengota z Zengota Racing (niestety żużlowiec nie mógł zaprezentować swoich umiejętności z powodu kontuzji), Bartek Smektała, zawodnik Włókniarza Częstochowa, 3-krotny indywidualny mistrz świata juniorów w latach 2017-2019 oraz Tobiasz Musielak, wychowanek Unii Leszno, obecnie reprezentujący barwy klubu Wilki Krosno.

Emocje, które udzielały się zawodnikom na torze przechodziły bardzo często na fanów, co widać było przykładowo po efektach licytacji prowadzonych dla Zuzi przez prowadzących w towarzystwie dziewczyn z komitetu Zuzia kontra SMA.

Zajadając się plackami domowej roboty, pyszną grochówką prosto z kotła ufundowaną przez firmę "Medij", popcornem czy watą cukrową uczestnicy wylicytowali m.in. kask Bartka Smektały za 1000 zł, ale też ta taką samą sumę niespodziewanie poszedł.... worek ekogroszku. Poza tym były plastrony żużlowe, vouchery czy koszulki klubów żużlowych. 

W sumie podczas pikniku żużlowego w Dalabuszkach udało się zebrać 22 597,55 zł - 21.345,55 zł z licytacji plus pieniądze, które wpłynęły z imprezy na konto Zuzi na siepomaga.pl, czyli 1252 zł. 

Foto: Facebook Zuzia kontra SMA

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama