Dzisiejsza sobota zapowiadała się słonecznie, tak przynajmniej wyglądało to przed południem. Parę godzin później zerwał się wiatr i zaczął padać deszcz. Tym samym trudniejsze stały się warunki jazdy, na drogach było ślisko. Na skutki nieostrożnego poruszania się kierowców po szosach nie trzeba było długo czekać.
Około godz. 12.46 dwa samochody osobowe zderzyły się na łuku szosy powiatowej z Gostynia w kierunku Grabonogu. Szosa, którą jeżdżą również samochody ciężarowe (m.in. do zakładu Mondi w Piaskach) była zablokowana, zrobił się korek. Na miejsce zdarzenia wezwano służby: straż pożarną oraz policję.
Pierwsze dotarły zastępy JRG z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gostyniu oraz strażacy-ochotnicy z OSP w Piaskach. Po przeprowadzeniu wstępnego wywiadu przez strażaków-ratowników okazało się, że żaden z uczestników zdarzenia nie potrzebuje pomocy medycznej. Kierowcy, którzy podróżowali sami, byli przytomni, samodzielnie poruszali się poza samochodami.
Wkrótce dotarli policjanci z wydziału ruchu drogowego KPP w Gostyniu.
- Z tego, co wstępnie ustaliliśmy, kierowca audi nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze i na łuku drogi stracił panowanie nad kierownicą, wyrzuciło go na lewy pas ruchu. Samochód wpadł wprost na prawidłowo jadący pojazd marki Citroen, który jechał w przeciwnym kierunku - poinformowała na miejscu sierżant Lidia Bartkowiak z gostyńskiej „drogówki”.
Po zbadaniu kierowcy audi alkomatem, okazało się, że jest trzeźwy.
Strażacy pracujący na miejscu dążyli do tego, aby jak najszybciej udrożnić ruch na trasie Gostyń-Grabonóg. Ich działania polegały na usunięciu uszkodzonych pojazdów z łuku drogi, żeby zapewnić przejazd pozostałym uczestnikom ruchu. Konieczne było użycie liny. Z jezdni usunięto również elementy zniszczonych w trakcie kolizji pojazdów oraz ewentualne płyny, które wyciekły z samochodów.
Również dziś po południu doszło do kolizji w centrum Gostynia, na skrzyżowaniu przy hotelu Cukropol. Z informacji, jakich udzielił dyżurny gostyńskiej komendy policji, rowerzysta najechał tam na samochód. Nikomu nic poważnego się nie stało, wzywanie pomocy medycznej nie było konieczne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.