Burmistrz Gostynia - Jerzy Kulak, jak sam przyznał 6 października podczas konferencji prasowej, miał wątpliwości na kogo oddać swój głos. Tydzień temu spotkał się z lokalnymi kandydatami, ubiegającymi się w wyborach parlamentarnych o mandat w Sejmie. Wspólnie - jak to określił włodarz - chcieli pokazać, że Gostyń jest miejscem, które łączy, a nie dzieli.
- Spotkanie przebiegło w bardzo przyjaznej atmosferze, było pełne wzajemnego szacunku oraz tolerancji – stwierdziła Mariola Smektała z Piasków, jedyna kobieta w gronie lokalnych kandydatów, która kandyduje z listy KKW Trzecia Droga, jako przedstawicielka ugrupowania PL 2050 Szymona Hołowni.
Spotkanie było owocne, przynajmniej dla burmistrza, który stwierdził, że odda swój głos na jednego z mieszkańców powiatu gostyńskiego PISZEMY O TYM TUTAJ.
- Każda partia ma w naszym powiecie swojego reprezentanta, każdy mieszkaniec Gostynia czy regionu ma motywację, by iść do lokali wyborczych i zagłosować. Warto chwycić za długopis. A kto się nie wybierze, później nie powinien narzekać – mówi Marcin Maciejewski, mieszkaniec Gostynia.
Do czynnego udziału w wyborach parlamentarnych społeczność powiatu gostyńskiego, zachęca także Mariola Smektała. – Tylko dzięki temu mamy wpływ na to, jak będzie wygladała Polska za kilka lat – mówi.
Kandydaci do Sejmu RP z powiatu gostyńskiego na listach komitetów wyborczych, z których starują, otrzymali miejsce 10. i niższe – jeśli ktoś się zdecyduje, tam może ich szukać.
- Mikołaj Rogala, samorządowiec, nauczyciel, startujący z listy KW Nowa Lewica (10. miejsce)
- Piotr Kogut – administratywista, powiatowy radny, kandydat PiS z Gostynia (11. miejsce)
- Albert Sierakowski - technik BHP z Ponieca - kandydat KO (14. miejsce)
- Mariola Smektała - reprezentująca ugrupowanie PL 2050 Szymona Hołowni na liście KKW Trzecia Droga (17. mejsce).
- Andrzej Kubiak, rolnik z Zalesia, startujący z ramienia PSL z listy KKW Trzecia Droga (14. miejsce).
- Dominik Idkowiak, operator maszyn ze Starego Gostynia, ubiega się o mandat z KW Konfederacja Wolność i Niepodległość (11. miejsce)
Kandydaci do parlamentu z gostyńskiego o motywach startu w wyborach
Mariola Smektała jest jedyną kobietą w grupie 6 kandydatów z gostyńskiego. Pochodzi z Biskupizny, z Posadowa, obecnie mieszka w Piaskach. W wyborach kandyduje po raz pierwszy, chociaż - jak przyznaje - długo się zastanawiała, gdyż jest młodą mamą.
- Teraz wiem, że był to dobry czas. Nigdy nie sądziłam, że zaangażuję się w politykę tak bezpośrednio. Jednak zaufałam ugrupowaniu Trzecia Droga, które przekonuje, że polityka może wyglądać inaczej. Od 2 lat jestem liderem powiatu gostyńskiego Stowarzyszenia Polska 20250. Zdecydowałam się na start w wyborach parlamentarnych z list Trzeciej Drogi Polska 2050 Szymona Hołowni, ponieważ uważam, że kobiety w polityce są potrzebne. Jestem młodą mamą, dlatego szczególnie ważne są dla mnie sprawy kobiet i ich prawa. Szczególnie w tych trudnych, niezrozumiałych dla nas sytuacjach, kiedy musimy podejmować decyzje, które życie jest ważniejsze. Chcę pokazać młodym ludziom, młodym matkom, mieszkańcom małych miejscowości, że nasz głos, głos kobiet jest ważny. Kobiety jako posłanki w Sejmie stanowią 30% wszystkich parlamentarzystów. Świetne jest to, że chcemy teraz kandydować i mieć głos w Sejmie – przekonuje kandydatka. – Szczególnie ważne dla mnie są działania oddolne, skierowane na zapewnienie dobrej jakości życia lokalnej społeczności – uzupełnia.
Albert Sierakowski nadchodzące wybory, porównuje do bardzo ważnego meczu.
- Będzie on symbolem tego, że walczymy o demokrację, o przyszłość Polski. Warto iść głosować w wyborach. Niestety, duża część nie wywiązuje się z tego obywatelskiego obowiązku. Mój start w wyborach jest motywowany też faktem, że często od znajomych słyszałem, że nie chodzą głosować. Powód? Odpowiadali, że ciągle wśród kandydatów są te same twarze. Wyszedłem z kontrinicjatywą i jestem – mówi Albert Sierakowski.
Mikołaj Rogala jest nauczycielem z 20-letnim stażem, pełni funkcję wicedyrektora w Szkole Podstawowej nr 5 w Gostyniu. W wyborach nie startuje pierwszy raz. Liczy na świadomych wyborców. Szacunek, tolerancja (bez względu na to, jakie mamy poglądy), godna edukacja - to jego hasło wyborcze w najbliższych wyborach parlamentarnych.
- Jeśli chodzi o szkolnictwo i edukację, chciałbym bardzo mocno zadziałać pod tym względem. Chodzi o długofalową, trwałą zmianę, jednocześnie wydobywającą jak największy potencjał z naszych uczniów – mówi Mikołaj Rogala.
Powiatowy radny, Piotr Kogut nie zastanawiał sie długo, gdy pojawiła się szansa startu w wyborach parlamentarnych. Uważa to za prawdziwe wyróżnienie i zaszczyt. Deklaruje, że chce dbać o interes lokalny w polityce krajowej.
Dominik Idkowiak uważa, że nie można zbudować nowoczesnego, efektywnego państwa w oparciu o łapówki wyborcze i rozdmuchane programy socjalne. Jak mówi - pragnie dołożyć swoją lokalną „cegiełkę” do rozbicia układu, który "od lat żeruje na naszej ojczyźnie, ogłupia obywateli i drenuje nasze kieszenie absurdalnymi podatkami".
- Wszystkie opcje, które konkurują z Konfederacją, są połączone jednym wątkiem programowym – to jest centralizm i fiskalizm. Konfederacja broni gospodarki i interesu narodowego w sprawach, które inni najczęściej omijają: proste i niskie podatki, wolność gospodarczą, relacje z Ukrainą, covidowe bezprawie, politykę energetyczną, nakładanie nowych podatków, suwerenność państwa, odpowiedzialność za finanse publiczne i gospodarkę opartą na konkurencji, a nie na socjalizmie. Dlatego zaufałem Konfederacji - tak Dominik Idkowiak wyjaśnia motywację wzięcia udziału w tegorocznych wyborach parlamentarnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.